Dziwnie głosy w polskim mieście. Mieszkańcy przerażeni
Mieszkańcy Krakowa zaczęli się bardzo mocno niepokoić. To dlatego, że od jakiegoś czasu słyszeli dźwięki, których źródła nie potrafili zlokalizować. W końcu udało się znaleźć odpowiedź na tę zagadkę.
Sporo osób z Krakowa mocno się zaniepokoiło. To dlatego, że w okolicach Płaszowa, Starego Bieżanowa, Prokocimia czy Wieliczki było słychać bardzo dziwne odgłosy, których źródła nikt nie mógł zlokalizować.
Mieszkańcy rozważali różne scenariusze. Ktoś pisał o awarii, ktoś o skażeniu powietrza, a ktoś inny o... odśnieżaniu śniegu, którego nie ma. Pojawiły się jeszcze bardziej szokujące teorie. Pod uwagę wzięto samych obcych!
Czad! Obcy są wśród nas! Taka wojna światów się zaczyna - pisał internauta.
PGE wyjaśnia. To wcale nie obcy
W końcu okazało się, że wszystkiemu winna jest... Polska Grupa Energetyczna! Serie dźwięków były konsekwencją zwiększenia mocy w jednym z bloków energetycznych.
Uruchomiono wysoką moc bloku energetycznego, a to spowodowalo dodatkowy zrzut pary i niedogodności akustyczne, za które bardzo przepraszamy - przyznała Agnieszka Dietrich z PGE, cytowana przez rmf24.pl.