Filipiny. 14 osób nie żyje, wielu rannych. To atak ISIS?

7

Seria zamachów na Filipinach. Przedstawiciele filipińskich władz wojskowych potwierdzili, że doszło do wybuchu dwóch bomb. Udało się zapobiec trzeciej eksplozji. Odpowiedzialna za zamachy ma być Grupa Abu Sajjafa, mająca związki z ISIS.

Filipiny. 14 osób nie żyje, wielu rannych. To atak ISIS?
(PAP, EPA, SONNY ABBING SPIO)

Na Filipinach doszło do ataku bombowego. W wyniku wybuchu bomby w centrum miasta Jolo zginęło 14 osób, a co najmniej 75 zostało rannych. Wśród poszkodowanych są zarówno cywile, jak i policjanci. Dwie eksplozje zniszczyły również wiele samochodów i lokali, w tym między innymi wojskowe ciężarówki.

O atak podejrzewa się Grupę Abu Sajjafa, organizację terrorystyczną powiązaną z samozwańczym "Państwem Islamskim". Indonezyjskie władze walczą z nią od lat.

Pierwsza bomba została przymocowana do motocykla i eksplodowała w pobliżu dwóch zaparkowanych wojskowych ciężarówek. Drugą godzinę później zdetonował zamachowiec samobójca. Wyszedł ze sklepu, podszedł do żołnierzy, którzy zabezpieczali rzymskokatolicką katedrę i wysadził się w powietrze.

Szybka reakcja

Służbom udało się zapobiec trzeciemu wybuchowi. Kolejna bomba była umieszczona na rynku. Na szczęście nie została ona zdetonowana. W trakcie udzielania pomocy poszkodowanym rozmieszczono snajperów na dachach budynków. Ochraniali oni zagrożoną okolicę. Rzecznik prezydenta Harry Roque potępił zamachy bombowe – informuje ABC News.

Zobacz także: Potencjał nuklearny NATO. Ekspert o lokalizacji bomb w Polsce
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić