Jacek Dyrdak| 
aktualizacja 

Handlował niewolnikami. Obalili jego pomnik i wrzucili do rzeki

343

W Bristolu w Wielkiej Brytanii obalono i wrzucono do rzeki pomnik Edwarda Colstona, angielskiego handlarza niewolnikami. Zdarzenie miało miejsce podczas protestu przeciwko rasizmowi, do którego asumpt stanowiła śmierć George'a Floyda.

Handlował niewolnikami. Obalili jego pomnik i wrzucili do rzeki
Protestujący toczą ulicami Bristolu pomnik handlarza niewolnikami. (Getty Images, Giulia Spadafora)

W niedzielę protestujący w Bristolu zgromadzili się wokół pomnika Colstona. W latach 1672-1689 statki Colstona przetransportowały ok. 80 tys. kobiet, dzieci i mężczyzn z Afryki do obu Ameryk.

Postać Colstona od lat jest w Bristolu przedmiotem debat. Niektórzy mówią, że historii nie da się wymazać. Inni walczą o usunięcie jego nazwiska z nazw ulic i budynków, w tym szkół – informuje BBC

Zobacz także: Zobacz też: Kryzys w USA. Masowe protesty po śmierci George'a Floyda

Pomnik wylądował w rzece

Na niedzielne protesty pomnik Colstona został zakryty. Dla demonstrantów to było jednak za mało. Mówili, że chcą mu spojrzeć "prosto w oczy", i najpierw zerwali zasłaniający go materiał, a później obwiązali pomnik linami.

Wkrótce wykonany z brązu pomnik runął. Wielu zgromadzonych się na niego rzuciło, inni wspięli się na cokół z banerem Black Lives Matter.

To nie był koniec. Po obaleniu pomnika protestujący zaczęli go toczyć ulicami. Zatoczyli go aż do portu, gdzie przy okrzykach radości wrzucili pomnik do rzeki Avon.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kim był Edward Colston?

Colston żył w latach 1636-1721. Pochodził z dobrze sytuowanej rodziny handlarza z Bristolu. Z czasem sam zajął się handlem. Handlował niewolnikami, a także m.in. winem i cukrem. W 1680 r. dołączył do Royal African Company, firmy, która miała wówczas w Wielkiej Brytanii monopol na handel niewolnikami. W Bristolu był ceniony m.in. za to, że przekazywał pieniądze na kościoły, szpitale i szkołę.

Protesty po śmierci George'a Floyda

Na całym świecie odbyły się w weekend protesty przeciwko rasizmowi. Pierwsze protesty miały miejsce kilkanaście dni temu w USA. To tam, w Minneapolis, zginął George Floyd. Czarnoskóry mężczyzna był duszony przez blisko 9 minut przez białego funkcjonariusza policji.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić