aktualizacja 

Horror na imprezie. Doszło do eksplozji, 22-latek ma kawałek stali w głowie

15

Dantejskie sceny rozegrały się w Żukowie pod Kartuzami (woj. pomorskie). Nad ranem policyjny dyżurny odebrał zgłoszenie, że w trakcie imprezy doszło do poważnego zranienia 22-latka. W głowie młodego mężczyzny tkwił kawałek stali z... II wojny światowej.

Horror na imprezie. Doszło do eksplozji, 22-latek ma kawałek stali w głowie
Dantejskie sceny na imprezie. 22-latek trafił do szpitala, a 49-latek – na komisariat (Policja Pomorska)

Jak informuje rzecznik Policji Pomorskiej, zgłoszenie zostało odebrane przez policyjnego dyżurnego około godziny 3:00 nad ranem. Jak wynikało z relacji osoby, która skontaktowała się z kartuską komendą, 22-letniemu mężczyźnie, który brał udział w imprezie w Żukowie, w głowę wbił się fragment stali.

Tragiczny koniec imprezy. 22-latek w szpitalu, 49-latek na komendzie

Na miejsce wskazane przez autora zgłoszenia czym prędzej skierowano zarówno patrol policji, jak i służby ratownicze. Już na miejscu okazało się, że w trakcie zabawy wybuchł element ładunku z II wojny światowej. Właśnie wtedy doszło do poważnego zranienia 22-latka.

Funkcjonariuszom policji udało się ustalić, że właścicielem ładunku był 49-latek. W trakcie przeszukania domu wyszło na jaw, że miał w domu nielegalną broń i amunicję z okresu II wojny światowej. Właściciel posesji okazał się członkiem grupy rekonstrukcyjnej.

Ponieważ 49-latek nie posiadał ważnego pozwolenia na broń palną, został zatrzymany i przewieziony na komisariat. Z kolei 22-latek, w którego głowie tkwił metalowy odłamek, trafił do szpitala, gdzie udzielono mu niezbędnej pomocy. W toku czynności funkcjonariusze zatrzymali również dwóch innych uczestników feralnej imprezy.

Śledztwo w sprawie prowadzi kartuska policja, a nadzoruje je Prokuratura Rejonowa w Kartuzach. Przedstawiciele instytucji wspierali funkcjonariuszy w prowadzeniu czynności na miejscu zdarzenia.

To nie pierwsza taka impreza na przestrzeni ostatnich miesięcy, która przybrała dramatyczny obrót. Jak informuje Dziennik Wschodni, w lipcu na komisariat w Puławach zgłosił się 32-latek. Zeznał, że wziął udział w imprezie alkoholowej z nieznajomymi, a kiedy wytrzeźwiał, odkrył, że nie miał ani kluczyków do auta, ani samego pojazdu.

Zobacz także: Zobacz też: Wyrzuciła żywe niemowlę na śmietnik. 18-latka z USA nagrana na kamerze monitoringu
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić