Horror w Kabulu. Na ulicach setki ludzi. Talibowie zaczęli strzelać
Sytuacja w Afganistanie nadal jest bardzo napięta. Najnowsze informacje docierające z tego kraju są przerażające. Agencja Aamaj News donosi na Twitterze, że talibowie zaczęli strzelać. Wstępne doniesienia są sprzeczne - niektóre źródła informują, że strzelano do ludzi, a inne, że były to strzały ostrzegawcze.
Na twitterowym profilu Aamaj News pojawiło się przerażające nagranie. Widać na nim uciekających ludzi, a w tle słychać strzały.
Kabul - talibowie strzelali do protestujących - napisano pod filmem.
Opublikowano też nagranie, na którym wypowiada się jedna z protestujących kobiet. - Ludzie z Pandższiru umierają. Gdzie są prawa człowieka, gdzie jest ONZ? - pyta mocno roztrzęsiona.
Wspieraj Pandższir, śmierć Pakistanowi - słyszymy na innym nagraniu z protestów. - Nie zostaniemy uciszeni, inaczej zostaniemi zniszczeni - krzyczeli też uczestnicy protestów.
Agencja Asvana również relacjonuje opisywane wydarzenia. Pokazano, jak protestują setki mężczyzn i kobiet. Uczestnicy manifestacji potępiają Pakistan, jednocześnie krzycząc: "niech żyje Afganistan!".
W mediach społecznościowych pojawiły się też nagrania, na których widać kobiety, które talibowie mieli zamknąć w piwnicy banku Azizi i uniemożliwić im w ten sposób udział w protestach.
Czytaj także: Usłyszeli od lekarki, że to tylko katar. Dziecko zmarło dzień po wizycie w szpitalu w Pucku
Pandższir opanowany przez talibów? Sprzeczne informacje
Rzecznik talibów przekazał, że "Pandższir znajduje się pod całkowitą kontrolą talibów". Jest to ostatnia prowincja Afganistanu, w której stawiano opór talibom.
Do tych informacji odniósł się już rzecznik walczącego z talibami Narodowego Frontu Oporu (NRF). Zdementował słowa przedstawiciela talibów, podkreślając, że walki trwają.
Zapewniamy Afgańczyków, że walka przeciwko talibom i ich partnerom będzie trwała do czasu zwycięstwa sprawiedliwości i wolności - zapewniają na Twitterze antytalibscy bojownicy.
Zdaniem Narodowego Frontu Oporu Pakistan pomaga talibom. Ahmad Massour, lider NRF, stwierdził, że pakistańskie myśliwce zrzucały bomby na Pandższir.