aktualizacja 

Znaleźli go na Google Maps. Jest oświadczenie Australijczyków

124

Użytkownicy usługi Google Maps zauważyli coś nietypowego na jednym ze zdjęć satelitarnych. W trakcie przeglądania fotografii lasu deszczowego dostrzegli zarys samolotu. Co najbardziej zaskakujące, oficjalnie żadna z tego typu maszyn nie przelatywała w chwili robienia zdjęcia nad analizowanym obszarem.

Znaleźli go na Google Maps. Jest oświadczenie Australijczyków
Prostota wyjaśnienia zdumiała internautów (Google Maps)

Las deszczowy, którego zdjęcie wzbudziło tyle emocji, znajduje się na północy australijskiego stanu Queensland. Po powiększeniu fotografii internauci doszli do wniosku, że maszyna wygląda jak Airbus A320 lub Boeing 737 w stanie nienaruszonym.

Samolot w dżungli? Proste wyjaśnienie zagadki z Google Maps

Gdyby samolot był prawdziwy, kierowałby się wyraźnie na południe – prawdopodobnie do miejscowości Townsville w północno-wschodniej Australii. Portal "Cairns Post" skontaktował się z Australijskim Biurem Bezpieczeństwa Transportu, które potwierdziło, że w tamtym rejonie nie miały miejsca żadne zaginięcia maszyn.

Jednocześnie Biuro Bezpieczeństwa Transportu wskazało rozwiązanie tajemnicy samolotu z Google Maps. Jak wyjaśniono, prawdopodobnie internauci dostrzegli błąd wynikający z nałożenia na siebie kilku obrazów.

Wygląda na to, że jest to przykład zjawiska zwanego "obrazami duchów". Może właśnie chodzić o to – podano w oświadczeniu Australijskiego Biura Bezpieczeństwa Transportu, cytowanym przez "Cairns Post".

Rzecznik Google Maps na razie nie potwierdził, czy australijscy eksperci mają rację. Nie jest to pierwszy raz, kiedy internauci dopatrzyli się podobnego zjawiska na zdjęciach map satelitarnych. W 2016 roku wybuchło zamieszanie wokół "samolotu", który rzekomo znajdować się miał na dnie jeziora Harriet w stanie Minnesota.

Ostatecznie okazało się, że nie było tam żadnej maszyny. Ten fakt został potwierdzony przez samych pracowników Google Maps, którzy wyjaśnili, że wzbudzające zaciekawienie zdjęcie powstało – jak prawdopodobnie w przypadku maszyny z australijskiego lasu deszczowego – w wyniku nałożenia się na siebie kilku obrazów.

Zobacz także: Zagadka "Czarnej dziury” z Google Maps rozwiązana. Tajemnicza wyspa Wostok podbija internet
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić