Julia Wieniawa o agresywnych uczestnikach marszu: "Ohydne kreatury"
Absolutnie nie milkną echa chuligańskich wybryków podczas Marszu Niepodległości 2020. Julia Wieniawa jest oburzona zachowaniem osób, które demolowały Warszawę.
Mimo zakazów narodowcy zorganizowali Marsz Niepodległości. Na ulicach Warszawy kolejny raz zawrzało. Były starcia z policją, były też akty wandalizmu.
Eskalacją zamieszek było podpalenie jednego z mieszkań w kamienicy na warszawskim Powiślu. Chuligani chcieli zniszczyć mieszkanie, na którego balkonie wywieszono baner Strajku Kobiet. Jednak nie trafili.
Dewastowano też inne miejsca w Warszawie. Podczas tego niespokojnego dnia zatrzymano wiele osób. Nie brakowało też interwencji służb medycznych.
Marsz Niepodległości. Julia Wieniawa nie zostawia suchej nitki na chuliganach
Wieniawa jest bezlitosna dla tych, którzy 11 listopada pojawili się w Warszawie i demolowali miasto. Chuliganów określa w sposób bardzo dosadny.
Zwierzęta. Nie, one mają więcej miłości i rozumu. To po prostu BESTIE, DEBILE, OHYDNE KREATURY. Nie umiem tego nazwać, ale nasuwają mi się same przekleństwa na język - pisze na InstaStories.