Ksiądz molestował dorosłą kobietę. Nie został usunięty ze stanu duchownego
Ks. Paweł F., który został prawomocnie skazany za wykorzystywanie seksualne dorosłej kobiety, nie będzie usunięty ze stanu duchownego. To wynik procesu kościelnego, który nadzorowała kaliska kuria. Ofiara księdza jest zszokowana. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza", nazywając duchownego "Drapieżcą seksualnym".
Proboszcz jednej z wiejskich parafii w diecezji kaliskiej został uznany winnym molestowania i wykorzystywania seksualnego dorosłej kobiety. Ks. Paweł F. został skazany prawomocnym wyrokiem przez sąd w Kaliszu w listopadzie 2024 roku.
Duchowny kazał wysyłać sobie sprośne SMS-y, doprowadził do tzw. innej czynności seksualnej i dopuścił się dotykania swojej ofiary. Sam kapłan nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Usłyszał karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz pedofil molestował 13-latkę. Wyrok odroczono
Równolegle do postępowania karnego, trwał proces kościelny. W trakcie postępowania kanonicznego uznano, że ks. Paweł F. jest winny zarzucanych mu czynów. Wyrok wydano w połowie stycznia. Nie jest jednak satysfakcjonujący dla ofiary molestowania.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", ks. Zbigniew Cieślak, wikariusz biskupi, przekazał, że ks. F otrzymał karę pięcioletniego zakazu pełnienia urzędów kościelnych, ma roczny zakaz sprawowania sakramentu pokuty wobec wiernych świeckich oraz dwuletni zakaz prowadzenia kierownictwa duchownego.
Do pełnienia funkcji proboszcza będzie mógł wrócić już w lipcu 2026 roku. Kościół zaliczył mu na poczet kary okres od lipca 2021 roku, gdy odwołano go z poprzedniej funkcji. Kuria przeprosiła za czyny ks. Pawła F.
Nie wiemy, dlaczego potraktowano go tak łagodnie. Nie dostaliśmy żadnego uzasadnienia. Nie możemy tej decyzji zaskarżyć. Kościół przysłał lakoniczne przeprosiny i zakończył temat - mówi "Wyborczej" mąż ofiary molestowania.
Kuria nie upublicznia uzasadnienia dekretu karnego. Oznacza to, że nie wiadomo, na jakiej podstawie ks. F. nie został usunięty ze stanu duchownego.