Marsz Niepodległości. Podpalono mieszkanie
Uczestnicy Marszu Niepodległości doprowadzili do podpalenia mieszkania w Warszawie. Na jednym z balkonów budynku wisiała flaga LGBT i baner "Strajk Kobiet" i to mogło być powodem podłożenia ognia. Manifestanci krzyczeli "Niech płonie!".
Na trasie Marszu Niepodległości, na ulicy 3 maja, doszło do pożaru. Jak powiedział oficer prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, mieszkanie na drugim piętrze kamienicy zostało podpalone.
Marsz Niepodległości. Pierwsze starcia z policją
Ktoś wrzucił materiały pirotechniczne, najprawdopodobniej race lub petardy, powstał pożar wewnątrz mieszkania. Na miejsce przyjechały dwa wozy strażackie. Ogień wyglądał dość groźnie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, zainterweniowali mieszkańcy, zapobiegli rozprzestrzenianiu się tego ognia. Bardzo szybko reakcja - informuje Karol Kierzkowski.
Jak dodaje strażak, ogień był intensywny, ale szybko udało się zareagować. Dzięki mieszkańcom nie doszło do tragedii i rozprzestrzenienia pożaru.
Marsz Niepodległości. Narodowcy przerwali kordon straży. Policjanci zaatakowani racami
Ze zdarzenia nagrano film, który trafił do mediów społecznościowych. Na balkonie sąsiedniego mieszkania była flaga LGBT i baner Strajku Kobiet. Bardzo możliwe, że to było przyczyną podpalenia.
Uczestnicy marszu zaatakowali także policję. Grupa osób zaczęła rzucać petardami i racami w funkcjonariuszy. Są informacje o rannych.