Nauczyciele domagają się większych podwyżek. Czarnek zabrał głos

253

Wraca temat podwyżek dla nauczycieli. Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się 15 procent podwyżki, Forum Związków Zawodowych mówi zaś o 20 procentach. Z takimi liczbami nie zgadza się minister Przemysław Czarnek, który procentowo wskazał liczbę, która jest realna.

Nauczyciele domagają się większych podwyżek. Czarnek zabrał głos
Nauczyciele domagają się większych podwyżek. Czarnek zabrał głos (PAP, PAP/Tomasz Gzell)

Problem dotyczący pensji dla nauczycieli trwa od wielu miesięcy. Nasilił się on na początku roku, od od stycznia. wzrosła płaca minimalna w Polsce - do 3490 zł - tymczasem wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela początkującego z tytułem magistra i przygotowaniem pedagogicznym wynosi 3424 zł. To o 66 zł mniej niż wynosi płaca minimalna.

Biorąc pod uwagę szalejącą inflację i ogromne koszty kredytów hipotecznych, których miesięczna rata wzrosła 2 lub nawet 3-krotnie, Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się 15 procentowej podwyżki, Forum Związków Zawodowych mówi zaś o 20 procentach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Egzotyczne ferie. "Te kierunki pozwalają zaoszczędzić"

Nauczyciele domagają się podwyżek. Co na to Czarnek?

Ministerstwo Edukacji Nauki z kolei proponuje w tym roku podwyżkę tylko w wysokości 7,8 procent. Jak alarmuje Związek Nauczycielstwa Polskiego, w żaden sposób nie zrekompensuje to galopującej inflacji, co w konsekwencji powoduje zmniejszenie realnej płacy nauczycieli.

Podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli realizujemy od kwietnia ubiegłego roku. Kwiecień, wrzesień i teraz styczeń, w związku z nową ustawą budżetową. W tej ustawie budżetowej, która została uchwalona w zeszłym tygodniu, mamy zapisane 7,8 proc. – prawie osiem proc. - podwyżek dla całego sektora budżetówki, w tym również dla nauczyciel - tłumaczy minister Przemysław Czarnek dla radiomaryja.pl.

Według Czarnka, ministerstwo chce zwiększać płacę nauczycieli, jednak argumentuje, że z powodu wojny na Ukrainie, większe pieniądze dla resortu są obecnie niemożliwe.

Dobrze jest operować liczbami, które są realne i rzeczywiście wpływają do nauczycieli, a nie tymi, które są wydumane - dodaje szef MEiN.
Autor: JAR
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić