Niesamowity gest papieża Franciszka. To zdjęcie obiega świat
Papież Franciszek już wielokrotnie zaskakiwał niezwykłymi zachowaniami. Tym razem świat mówi o jego geście względem Lidii Maksymowicz, więźniarki niemieckiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau. Franciszek ucałował numer obozowy wytatuowany na jej ręce.
Niezwykły gest papieża miał miejsce podczas środowej audiencji. Do spotkania Lidii Maksymowicz z Franciszkiem doszło na dziedzińcu Świętego Damazego w Watykanie.
Papież Franciszek odbył krótką rozmowę z Lidią Maksymowicz. Podczas konwersacji nachylił się i pocałował ją w rękę w miejscu, gdzie ma numer obozowy.
Z Ojcem Świętym rozumieliśmy się tylko przez wzrok, nie musieliśmy nic mówić, nie trzeba było słów - powiedziała Maksymowicz w "Vatican News".
Kobieta zaznaczyła, że kocha i wspiera papieża Franciszka. Podkreśliła również, że modli się do św. Jana Pawła II.
Kocham papieża Franciszka. Śledzę jego ceremonie w telewizji, codziennie się za niego modlę, jestem mu wierna - mówiła była więźniarka Auschwitz-Birkenau.
Lidia Maksymowicz. Co wiemy na jej temat?
Lidia Maksymowicz trafiła do Auschwitz w wieku zaledwie trzech lat. Tam stała się tylko numerem...
W obozie wiele wycierpiała. Była tam poddawana eksperymentom pseudomedycznym doktora Josefa Mengelego.
Czytaj także: KNF bezlitosna. mBank dostał potężną karę
Teraz Maksymowicz została bohaterką wyjątkowego filmu "70072, dziewczynka, która nie potrafiła nienawidzić". Produkcja została zrealizowana przez włoskie stowarzyszenie La Memoria Viva.