Padł ofiarą homofobicznego szefa. Wygrał odszkodowanie w sądzie

Szykanowanie i drwiny z orientacji seksualnej, delegowanie z biura do prac fizycznych i niewybredne żarty o męskiej ciąży. Pracę w jednej z toruńskich firm, pan Rafał przepłacił zdrowiem psychicznym i zwolnił się, jako przyczynę podając zachowanie szefa.

Precedensowy wyrok w sprawie homofobii wobec pracownika w ToruniuPrecedensowy wyrok w sprawie homofobii wobec pracownika w Toruniu
Źródło zdjęć: © Pixabay

Historię pana Rafała opisuje toruński dziennik Nowości. Mężczyzna był przez lata szykanowany przez szefa ze względu na swoją orientację seksualną, aż w końcu nie wytrzymał i zwolnił się, obarczając go za to winą.

Nieznośna dla pana Rafała sytuacja trwała przez kilka lat. Dzięki swoim staraniom mężczyzna szybko awansował i został kierownikiem magazynu i logistyki.

I choć, co potwierdzili w sądzie koledzy z pracy, wywiązywał się z zadań i był rzetelnym pracownikiem, nie mógł liczyć na podwyżkę. Rozmowy na ten temat szef zbywał śmiechem a końcu powiedział wprost:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"O tym się nie mówi": "Homoseksualizm nie jest chorobą, homofobia już tak!"

Dzieci nie masz i mieć nie będziesz, więc po co ci podwyżka? - skomentował prośby o podwyżkę szef pana Rafała.

Na tym jednak problemy w pracy się nie skończyły. Szef nie chciał rozliczać mu godzin nadliczbowych, skrupulatnie monitorował przebieg jego pracy, wręcz patrząc mu na ręce i wyśmiewał w trakcie narad zarządu.

Gdy mężczyzna ze względu na mobbing zaczął czuć się gorzej i w pracy narzekał na ból brzucha spowodowany ciągłym stresem, szef pytał, czy nie jest w ciąży.

W wyniku takiego traktowania pan Rafał na 11 miesięcy trafił pod opiekę psychiatry, miał problemy z jedzeniem, zaburzenia mowy i percepcji. Po powrocie do pracy szef zdegradował go ze stanowiska, odsyłając do wykonywania prac fizycznych.

W końcu mężczyzna nie wytrzymał i złożył wypowiedzenie z winy pracodawcy i ciężkim naruszeniu przez niego podstawowych obowiązków wobec pracownika. Ponieważ szef odmówił należnego w takim wypadku odszkodowania w wysokości trzech wypłat, mężczyzna poszedł do sądu pracy.

Właśnie zapadł wyrok w tej sprawie w toruńskim sądzie rejonowym. Sąd uznał racje pracownika i przyznał należne mu odszkodowanie w wysokości 14 tysięcy, 368 złotych i 50 groszy - wraz z ustawowymi odsetkami.

Wybrane dla Ciebie

Barcelona planuje wyjątkowy mecz na nowym Camp Nou. Gwiazdą będzie Messi
Barcelona planuje wyjątkowy mecz na nowym Camp Nou. Gwiazdą będzie Messi
Seniorka wygrała w sądzie z ZUS. Dostanie podwyżkę emerytury
Seniorka wygrała w sądzie z ZUS. Dostanie podwyżkę emerytury
Weekend w górach. Gdzie można wyjść na szlak, gdzie lepiej tego nie robić
Weekend w górach. Gdzie można wyjść na szlak, gdzie lepiej tego nie robić
Minister zapowiada. Zmiany w organizacji ruchu na granicy w Świecku
Minister zapowiada. Zmiany w organizacji ruchu na granicy w Świecku
Tragedia na Sardynii. Świadkowie zatrzymali żonę prezesa Lufthansy
Tragedia na Sardynii. Świadkowie zatrzymali żonę prezesa Lufthansy
Rekordowa liczba mieszkańców Unii Europejskiej. Wspomnieli o Polsce
Rekordowa liczba mieszkańców Unii Europejskiej. Wspomnieli o Polsce
Szmaragdowy intruz sieje spustoszenie. Rozgościł się na dobre
Szmaragdowy intruz sieje spustoszenie. Rozgościł się na dobre
Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało
Szybki wyrok dla kierowcy. Wszystko się nagrało
Tak wygląda Jantar po nocnej wichurze. "Ostatni raz tak nas zasypało 8 lat temu"
Tak wygląda Jantar po nocnej wichurze. "Ostatni raz tak nas zasypało 8 lat temu"
Wrzucili do morza tuszę krowy. Niespodziewane odkrycie 1,6 km pod powierzchnią
Wrzucili do morza tuszę krowy. Niespodziewane odkrycie 1,6 km pod powierzchnią
Ryanair zmienia zasady. Od 1 sierpnia nowe wymiary bagażu podręcznego
Ryanair zmienia zasady. Od 1 sierpnia nowe wymiary bagażu podręcznego
Rolnik dronem uratował dzieci. Nagranie stało się hitem
Rolnik dronem uratował dzieci. Nagranie stało się hitem