"Katastrofa" dla Kościoła. Wielki skandal w Niemczech

978

"To katastrofa" stwierdził przewodniczący niemieckiego episkopatu, w obliczu skandalu pedofilskiego w Kolonii. Według biskupa Baetzinga i większości obywateli Niemiec, zarządzanie kryzysowe w archidiecezji woła o pomstę do nieba.

"Katastrofa" dla Kościoła. Wielki skandal w Niemczech
Rainer Maria Woelki stoi w obliczu skandalu pedofilskiego (Getty Images, Franco Origlia)

Przez przeszło 70 lat archidiecezja Kolonii miała ignorować trwający w jej szeregach proceder seksualnego wykorzystywania dzieci. Kardynał Rainer Maria Woelki, jeden z najwyższych dostojników niemieckiego Kościoła katolickiego, stanął niedawno w obliczu skandalu. Pod jego rządami miało dojść do co najmniej 236 nadużyć.

Kardynał Kolonii od 23 do 25 lutego bierze udział w dorocznej konferencji episkopatu. Niektórzy biskupi zarzucają mu, że uciszał skandale pedofilskie, które nękają jego diecezję od wielu lat. Są tacy, którzy chcą jego rezygnacji. Arcybiskup ma trzymać pod kluczem raporty o pedofilii. Konferencja ma jednak podobno związane ręce.

Przewodniczący niemieckiego episkopatu Georg Baetzing nazwał postępowanie ws. pedofilii w archidiecezji kolońskiej "katastrofą". Działanie związane z pierwszą ekspertyzą zleconą przez Woelkiego i masowe apostazje są według Beatzinga "przygnębiające". Konferencja episkopatu nie ma jednak możliwości ingerencji w tej sprawie.

Biskup Limburga miał rzekomo nieraz zasugerować kardynałowi Woelkiemu swoje zdanie w kwestii afery pedofilskiej. Beatzing uważa, że pierwsza przeprowadzona ekspertyza powinna zostać opublikowana, a na jej podstawie prowadzone powinny być dyskusje prawne. Dokument do teraz jest przez kardynała ukrywany przed światłem dziennym.

"Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać do 18 marca" – mówi Baetzing. Wtedy ma odbyć się publikacja kolejnej ekspertyzy, zleconej przez Woelkiego, a pierwsza z nich ma zostać publicznie udostępniona.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec mówi otwarcie, że Kościół katolicki potrzebuje pomocy z zewnątrz w kwestii rozliczania się z nadużyciami w instytucji. Niemiecki Kościół rozpoczął już współpracę z niezależnym pełnomocnikiem rządu federalnego ds. nadużyć - poinformował Baetzing we wtorkowym programie ARD.

Ofiary nadużyć duchownych domagają się utworzenia "komisji prawdy" Bundestagu. Baetzing uznał, ze taka instytucja zajęłaby się jedynie sprawami, które nie uległy przedawnieniu. Niezależne ekspertyzy natomiast mogą zbadać znacznie więcej, również starszych przypadków, co zdaniem biskupa ma większy sens.

Zobacz także: "Szokujące wyniki z Łodzi". Ksiądz wzburzony informacją ze szkół
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić