Pieniądze z funduszu sprawiedliwość. Na co szły?

2

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz z Ministerstwa Sprawiedliwości poruszyła w Sejmie temat Funduszu Sprawiedliwości. "Fundusz Sprawiedliwości stał się symbolem niewłaściwego wydatkowania pieniędzy publicznych, swoistą kiełbasą wyborczą" — mówiła.

Pieniądze z funduszu sprawiedliwość. Na co szły?
Zbigniew Ziobro chce innego wyroku. (PAP)

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz z Ministerstwa Sprawiedliwości już wcześniej zapowiadała, że w Sejmie poruszy temat Funduszu Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Z mównicy sejmowej podkreśliła, że był on swoistą "kiełbasą wyborczą". Dodała, że nieprawidłowości było tak dużo, że nie starczyłoby jej czasu na omówienie wszystkich.

— Fundusz Sprawiedliwości stał się symbolem niewłaściwego wydatkowania pieniędzy publicznych, swoistą kiełbasą wyborczą — mówiła z mównicy sejmowej Zuzanna Rudzińska-Bluszcz z Ministerstwa Sprawiedliwości, która zajmuje się w resorcie Funduszem. Dodała, jakie są dalsze plany związane z Funduszem.

Odwoływała się m.in. do kontroli NIK. Ta oszacowała, że łączna kwota nieprawidłowo wydanych pieniędzy sięgnęła ponad 280 mln zł.

Wiceminister Rudzińska-Bluszcz przypomniała też, że Ministerstwo Sprawiedliwości wstrzymało już wypłaty z Funduszu do czasu wdrożenia zmian w nim.

W przyszłym tygodniu ma powstać społeczna rada, która ma pomagać ministrowi w kwestii dysponowaniem środków z Funduszu. Na jej czele ma stanąć sędzia Jerzy Stępień.

Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zapowiedziała także zmiany legislacyjne oraz zmiany w informowaniu o wydatkach Funduszu.

Zobacz także: Fundusz nadzorowany przez Ziobro przekazał prawie 100 mln zł na fundację byłego egzorcysty

Fundusz Sprawiedliwości to jeden z najbardziej kontrowersyjnych elementów działalności Ministerstwa Sprawiedliwości pod przewodnictwem Zbigniewa Ziobry. Jak pisaliśmy w Business Insider Polska, szef Suwerennej Polski i minister sprawiedliwości praktycznie dowolnie dysponował milionami publicznych środków. Często więc pod płaszczykiem akcji informacyjnych czy kampanii społecznych pieniądze płynęły do zaprzyjaźnionych organizacji, fundacji czy stowarzyszeń. Zazwyczaj we władzach tych podmiotów zasiadali ludzie bliscy Zjednoczonej Prawicy albo wręcz członkowie partii.

Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić