Pili i siłowali się na rękę, doszło do śmiertelnej bójki. W ruch poszły butelka i karnisz

Koszmarne sceny rozegrały się w jednym z mieszań na warszawskiej Woli. Z ustaleń mundurowych wynika, że młody mężczyzna miał zabić swojego kolegę uderzając go drewnianym karniszem. Chwilę wcześniej razem pili alkohol i siłowali się na rękę. Później doszło między nimi do awantury.

xPili i siłowali się na rękę, doszło do bójki. W ruch poszły butelka i karnisz
Źródło zdjęć: © Wola Policja
oprac.  NJA

Do dramatycznego zdarzenia doszło w środę, 14 lutego, na warszawskiej Woli. Nad ranem policjanci dostali zgłoszenie o pobitym mężczyźnie w jednym z mieszkań.

Na miejscu funkcjonariusze zastali mężczyznę bez oznak życia, posiadał on widoczne obrażenia ciała. Wezwany na miejsce zespół ratownictwa medycznego stwierdził zgon mężczyzny - poinformowała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej policji.

- Policjanci ustalili wstępnie, że do mieszkania przyszedł znajomy pokrzywdzonego, który spożywał z nim alkohol. Mężczyźni zaczęli siłować się na rękę, w końcu doszło pomiędzy nimi do awantury i po chwili zaczęli się bić. Sprawca zadawał mu wielokrotnie ciosy w głowę uderzając go szklaną butelką i drewnianym karniszem oraz bił go i kopał po całym ciele. W ten sposób spowodował u niego liczne obrażenia ciała skutkującego jego śmiercią. Zaraz po zdarzeniu uciekł - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 19.02

Za zbiegłym natychmiast ruszyli śledczy. W akcję zaangażowani byli kryminalni i przewodnik z psem tropiącym. Mundurowi zabezpieczyli monitoring, na którym utrwalił się wizerunek sprawcy.

Kilka godzin po zdarzeniu mężczyzna, którego rysopis odpowiadał wizerunkowi sprawcy został zatrzymany przez dzielnicowych z Woli. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że zatrzymany był wielokrotnie karany za różne przestępstwa i w przeszłości przebywał w zakładzie karnym, a grudniu ubiegłego roku opuścił po ponad roku więzienne mury za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu będąc już uprzednio skazanym w warunkach recydywy - przekazała nadkom. Marta Sulowska.

Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa działając w multirecydywie. Na wniosek prokuratora decyzją sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu nawet dożywocie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Odkrycie w Wielkopolsce. Znaleźli kości zwierzęce i monety
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Sekundy od tragedii. Kierowca niemal potrącił pieszego na pasach
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Nagranie z Putinem sprzed 25 lat. Tak mówił o NATO
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Pilny komunikat. Szukają Jakuba Wesołego
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Tuż przed świętami. Norwegia zaostrza przepisy dla uchodźców
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił