Anna Wajs-Wiejacka
Anna Wajs-Wiejacka| 

Policjant strzelił w plecy 21-latka. Jest nagranie z monitoringu

1173

Policjant z Konina zastrzelił 21-letniego Adama. Przekonywał, że działał w obronie własnej. Jego wersję zakwestionowały nie tylko opinie biegłych, ale także nagranie z monitoringu. Widać na nim ostatnie chwile życia 21-latka. Zobaczcie brutalną i skandaliczną interwencję mundurowego.

Policjant strzelił w plecy 21-latka. Jest nagranie z monitoringu
Pościg w Koninie za 21-letnim Adamem (Twitter)

Do dramatycznych wydarzeń doszło 14 listopada 2019 roku na jednym z konińskich osiedli. Policjant ruszył w pościg za 21-letnim Adamem. W pewnym momencie padł strzał. Kula przeszyła serce młodego mężczyzny.

Policjant Sławomir L. utrzymywał, że strzelał w obronie własnej. Zeznawał, że chłopak miał go zaatakować małymi nożyczkami. Pierwsza wydana w sprawie opinia biegłego zdawała się potwierdzać relacje funkcjonariusza. Wskazywano w niej, że rana wlotowa znajdowała się na klatce piersiowej Adama, co miało świadczyć, że chłopak stał twarzą do policjanta.

Zupełnie inne światło na przebieg zdarzeń rzuciło nagranie z monitoringu, które dokumentuje przebieg feralnego pościgu. Na zarejestrowanym filmie widać biegnącego chodnikiem Adama. Po chwili w kadrze pojawia się policjant. W jego dłoni widać wyciągniętą z kabury broń, którą funkcjonariusz przeładowuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Moment potrącenia 12-latki na pasach w Łukowie. Wideo ku przestrodze

Na filmie widać, jak w pewnym momencie Adam upada tuż przy wejściu na osiedlowy plac zabaw. Wtedy Sławomir L. dogania chłopaka. 21-latek się podnosi i próbuje biec dalej. Policjant wyciąga w jego kierunku ręce, prawdopodobnie próbując go chwycić za kurtkę. Broń wypala, a chłopak upada po raz kolejny i już się nie podnosi.

Zapadł wyrok. Sąd nie miał wątpliwości co do winy Sławomira L.

Zapis monitoringu i opinie biegłych świadczyły na niekorzyść policjanta. Opinie balistyczne wskazywały, że strzał został oddany w plecy, z zerowej odległości. Pogrążająca dla Sławomira L. była również opinia wydana przez biegłego z dziedziny technik interwencji, który wskazywał, że wyciągnięcie broni przez policjanta było pozbawione sensu.

Biegły za błąd uznał również bieganie w pobliżu bloków z odbezpieczoną bronią.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Sąd skazał Sławomira L. na trzy lata więzienia, uznając go za winnego nieumyślnego spowodowania śmierci i przekroczenia uprawnień. Orzeczono wobec niego także 6-letni zakaz pracy w Policji i wypłacenie ojcu ofiary 50 tys. nawiązki.

Wyrok kaliskiego sądu nie jest prawomocny, obie strony odwołują się do sądu wyższej instancji.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić