Polskie flagi na grobach żołnierzy. "Nie powinno ich tu być"

Ksiądz proboszcz z Łuszczowa (woj. lubelskie) pozyskał środki na remont żołnierskich kwater na tamtejszym cmentarzu. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazało na ten cel 145 tys. zł, a parafia dorzuciła 36 tys. zł. Po wykonanej renowacji pojawił się jednak problem. Wszystko za sprawą biało-czerwonych flag na nagrobkach.

Polskie flagi na grobach żołnierzy. "Nie powinno ich tu być"
Polskie flagi na grobach żołnierzy. "Nie powinno ich tu być" (Adobe Stock, Marcin Łazarczyk)

Na cmentarzu parafialnym w Łuszczowie pogrzebani są żołnierze, którzy walczyli w trakcie I wojny światowej. Znajduje się tam też pomnik upamiętniający wojskowych broniących miasta w 1939 roku. Nekropolią opiekuje się parafia pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Proboszcz tamtejszej parafii uzyskał dofinansowanie w wysokości 145 tys. zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego na renowację nagrobków poległych. Z budżetu parafii do inwestycji dorzucono 36 tys. zł. Odnowione groby prezentują się ładnie i schludnie. Jest tylko jeden problem.

Polskie flagi na grobach żołnierzy. "Nie powinno ich tu być"

O ile miejscowi nie mają zastrzeżeń do tego, że wymieniono metalowe krzyże i zamieniono je wykonanymi z kamienia, o tyle ich wątpliwości budzi przymocowanie do mogił żołnierzy orzełków Wojska Polskiego i biało-czerwonych flag. - To jakieś nieporozumienie! - powiedział lokalnej redakcji "Kronika Tygodnia" jeden z mieszkańców, który rozmawiał na ten temat z innymi pasjonatami historii. Podzielają oni jego zdanie i uważają, że na grobach nie powinno mocować się polskich znaków. Dlaczego?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Polityczna hucpa". Fogiel atakuje pomysł komisji śledczych

W Łaszczowie pogrzebani są żołnierze 15. austriackiej dywizji, która została rozbita na Wólce Pukarzowskiej w 1914 roku oraz żołnierze dwóch dywizji rosyjskich. - Ja nie rozumiem z jakiej racji są tam polskie barwy narodowe i orzełki - dodał rozmówca "Kroniki Tygodnia".

Gdy lokalna redakcja zaczęła wyjaśniać temat, okazało się, iż po renowacji na grobach zamontowano orzełki Wojska Polskiego. Biało-czerwone flagi znajdujące się na nich to z kolei efekt działania uczniów z pobliskiej szkoły. To właśnie w tej placówce ktoś wpadł na pomysł, by przyozdobić każdy z nagrobków biało-czerwoną szarfą.

Ks. proboszcz Krzysztof Świta podkreśla jednak, że on nie miał wpływu na to, jak wyglądać będą nagrobki po renowacji. - Firma wykonała wszystkie prace na podstawie decyzji wojewody lubelskiego. My sami niczego nie sugerowaliśmy - powiedział. Jego słowa potwierdził Adam Piasecki, przewodniczący Rady Powiatu Tomaszowskiego. Przytoczył on też dziennikarzom "Kroniki Tygodnia" decyzję wojewody.

"Wyrażam zezwolenie na przeprowadzenie prac w kwaterze wojennej żołnierzy z 1914 roku (...) Warunki realizacji zadania: 1. wykonanie remontu kwatery żołnierzy z 1914 r. obejmującego roboty ziemne, rozbiórkę krzyży i obrzeży, ustawienie nowych krzyży", i tu jest wyraźnie napisane, "z wizerunkiem orła Wojska Polskiego wzór 1919 i obrzeży, ustalenie tablicy memoratywnej na cokole z piaskowca o treści żołnierze I wojny światowej polegli w 1914 r.". Wszystko dokładnie tak zostało zrobione. A więc uchybienia ze strony parafii tutaj nie ma, a dlaczego jest taka decyzja wojewody to już nie mam bladego pojęcia - powiedział Piasecki.

Lucjan Osiecki z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami i Skarbu Państwa Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie ocenił z kolei, że doszło do "fatalnej pomyłki". Zapowiedział też podjęcie kontaktu z proboszczem i zdjęcie orzełków z nagrobków poległych żołnierzy.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: ŁKU
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić