Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Nauczyciel został posłem. Słowa o religii poniosły się w sieci

34

Marcin Józefaciuk to nowy poseł z ramienia KO. Mężczyzna zdążył już wzbudzić kontrowersje. Internauci zarzucają mu hipokryzję i brak logiki. Poseł napisał, że "urzędy nie są miejscem na wydarzenia religijne", a jednocześnie będzie uczestniczył w odpaleniu świec chanukowych w sejmie.

Nauczyciel został posłem. Słowa o religii poniosły się w sieci
Marcin Józefaciuk wzbudził spore kontrowersje wpisem na Twitterze (Twitter)

Józefaciuk to debiutujący parlamentarzysta. Jest nauczycielem, anglistą i maratończykiem. Zasłynął z organizacji zbiórek charytatywnych i prowadzenia programów rozrywkowych w telewizji TVN.

Teraz poseł KO wzbudził spore kontrowersje. W jednym wpisie faktycznie zaprzeczył sam sobie.

Jestem zwolennikiem świeckiego państwa. Urzędy nie są miejscem na wydarzenia religijne, a miejsca kultu nie są miejscem na politykę. Jestem przeciwnikiem nietolerancji i ksenofobii. Dlatego, w geście sprzeciwu pojawię się dzisiaj na ceremonii zapalenia świec - napisał polityk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program wart setki miliardów. Co opozycja obiecała Polakom?
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Jednocześnie okrasił wpis hashtagiem "#swieckiepanstwo". Swoim wpisem odniósł się do skandalicznego czynu Grzegorza Brauna, który zgasił gaśnicą świece chanukowe w sejmie.

Brak logiki posła KO?

Internauci natychmiast wytknęli posłowi hipokryzję i brak logiki. Wskazują, że jedno wyklucza się z drugim, a rozdział religii od państwa powinien dotyczyć każdej wiary - nie tylko katolicyzmu.

Bardzo spójna logicznie wypowiedź - napisał prześmiewczo autor profilu Koroluk, który zasłynął z krytykowania polityków, szczególnie prawicy.

Komentujący zaznaczają, że poseł wyraźnie zaprzecza sam sobie.

Zabrakło jakiejś spójnika i wyszło jakbyś nie zgadzał się sam ze sobą - stwierdził jeden z internautów.

Nie zabrakło oczywiście komentarzy polityków. Dariusz Matecki z PiS zacytował Kazika z Kultu ( "Co to za wegetarianin co w***a schabowe?"), natomiast Jan Mosiński przywołał Arystotelesa.

Arystoteles byłby "dumny" z pańskiego toku rozumowania, który uwidocznił pan swoim tłitem - napisał parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.

Głos w sprawie zabrali też politycy partii, które wchodzą w skład koalicji rządzącej.

Wie pan, że można sprzeciwiać się ksenofobii i jednocześnie nie uczestniczyć w obrzędach religijnych? - zapytał Adam Kępiński z łódzkiego okręgu partii Razem.
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić