Premier Finlandii przebadana na obecność narkotyków. Jest wynik Sanny Marin

1058

Sieć obiegły filmy z udziałem fińskiej premier Sanny Marin. Na jednym z nich szefowa rządu w Helsinkach tańczy i śpiewa na domówce, a na drugim imprezuje w klubie. W odpowiedzi na pojawiające się zarzuty premier zapowiedziała, że podda się badaniu na obecność narkotyków. Test dał wynik negatywny – poinformował w poniedziałek fiński rząd w oficjalnym komunikacie.

Premier Finlandii przebadana na obecność narkotyków. Jest wynik Sanny Marin
Opublikowano wyniki testu na obecność narkotyków u premier Finlandii Sanny Marin (EPA, PAP, Twitter, Kimmo Brandt)

Temat imprezowych nagrań z udziałem Sanny Marin nie schodzi z czołówek fińskich gazet. Choć 36-latka od początku twierdziła, że nie robiła niczego nielegalnego, wśród części komentatorów pojawiły się pod jej adresem poważne zarzuty.

Nie brałam narkotyków, nie używałam niczego poza alkoholem – zapewniła szefowa rządu w Helsinkach, dodając, że "nie ma nic do ukrycia, ani zatajenia".

W piątek Sanna Marin stwierdziła na konferencji prasowej, że w odpowiedzi na krytykę podda się testowi na obecność nielegalnych substancji w organizmie. – Nigdy nie brałam narkotyków, nawet w młodości. To poważne oskarżenie i chce być oczyszczona z takiego zarzutu – oświadczyła.

"Afera" z udziałem Sanny Marin. Jest wynik testu fińskiej premier

W poniedziałek 22 sierpnia oficjalny komunikat w sprawie wydał fiński rząd. Poinformowano w nim, że podczas testu "nie wykryto obecności żadnych narkotyków" u Sanny Marin. Dodano, że premier z własnej kieszeni pokryła koszty przeprowadzenia testu.

Próbka moczu Sanny Marin została przebadana na obecność kokainy, amfetaminy, konopi indyjskich i opioidów – przekazała doradczyni szefowej rządu Iida Vallin.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Za wyciekiem nagrań mogły stać rosyjskie służby

Sprawa odbiła się szerokim echem także poza granicami Finlandii. Wiele osób stanęło murem za szefową rządu w Helsinkach. W sieci w ramach akcji "Zatańcz z Sanną" zaczęły pojawiać się nagrania z imprez udostępniane m.in. przez Finki, które solidaryzują się z liderką Socjaldemokratycznej Partii Finlandii.

Jak twierdzą media, za wyciekiem nagrań z udziałem Sanny Marin mogły stać rosyjskie służby. Fińscy eksperci ds. bezpieczeństwa oceniają, że filmy miały zdyskredytować szefową rządu, która zdecydowała o wprowadzeniu swojego kraju do NATO.

W sieci pojawiło się jednak mnóstwo pozytywnych reakcji na nagrania. Z humorem do sprawy podszedł także polski premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu przyznał we wpisie w mediach społecznościowych, że w Helsinkach jest wiele powodów do świętowania.

Pani premier ma powody do radości, bo Finlandia właśnie weszła do NATO. Jeżeli z tej okazji troszeczkę zakosztowała więcej Finlandii i w związku z tym tańca, to nie ma w tym nic strasznego – napisał szef polskiego rządu.

Obejrzyj także: Bulwersujący wpis fotografa Andrzeja Dudy o nowej premier Finlandii. Reakcja Radosława Fogla

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić