Próg zwalniający jak zapalnik. Kamera uchwyciła moment śmierci kierowcy

121

Na jednej z ulic Melbourne doszło do niewyobrażalnie pechowej sytuacji. Bomba domowej roboty wybuchła w samochodzie Australijczyka, po przejechaniu przez próg zwalniający.

Próg zwalniający jak zapalnik. Kamera uchwyciła moment śmierci kierowcy
Samochód stanął w płomieniach (Twitter)

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 22 stycznia. Na jednej z ulic przedmieść Melbourne zarejestrowano wybuch wewnątrz jadącego tamtędy samochodu. Niedługo później jedna z lokalnych stacji telewizyjnych poinformowała o szczegółach sprawy.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Okazało się, że za kierownicą samochodu siedział były żołnierz. Mężczyzna przewoził wewnątrz bombę domowej roboty. Niestety ta została zdetonowana w wyniku wstrząsu spowodowanego przejazdem przez próg zwalniający. 43-latek nie miał szans na przeżycie. Zginął podczas prowadzenia auta, które zatrzymało się dopiero po kilkuset metrach uderzając w inny samochód.

Na miejscu zdarzenia interweniowały oddziały bombowe. Służby musiały ustalić, czy zdarzenie było nieszczęśliwym wypadkiem, czy początkiem zamachu. Z tego powodu mieszkańcy okolicznych domów musieli pozostać w środku przez kilka godzin. Zablokowano również ulice dojazdowe. Eksperci przeczesywali teren w sumie aż 14 godzin. Okoliczności tragedii nadal są badane przez oddział podpaleń i materiałów wybuchowych.

Saperzy byli obecni ze względu na materiały wybuchowe znajdujące się wewnątrz pojazdu. Sporo czasu zajęło im ich zabezpieczenie - stwierdził rzecznik lokalnej policji.
Zobacz także: Polacy nie chcą obostrzeń. Lekarz powiedział, co o tym myśli
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić