Protesty w Tbilisi. Zarzuty dla zwolenników opozycji

Pięciu opozycjonistów w Gruzji usłyszało zarzuty próby obalenia rządu po sobotnich protestach w Tbilisi, które przerodziły się w starcia z policją. Prokuratura twierdzi, że działali "z premedytacją i w sposób skoordynowany".

Protesty w TbilisiProtesty w Tbilisi
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | DAVID MDZINARISHVILI
Anna Wajs-Wiejacka

Najważniejsze informacje

  • Pięciu opozycjonistów w Gruzji oskarżono o próbę obalenia rządu.
  • Zarzuty mają związek z protestami w Tbilisi podczas wyborów lokalnych.
  • Władze zapowiadają dalsze działania wobec uczestników demonstracji.

W sobotę w centrum Tbilisi odbyły się protesty zwolenników opozycji, które zakończyły się starciami z policją. Demonstranci zgromadzili się w dniu wyborów lokalnych, które zostały zbojkotowane przez główne ugrupowania opozycyjne. Kilka minut przed zamknięciem lokali wyborczych niewielka grupa próbowała wedrzeć się do pałacu prezydenckiego, jednak została powstrzymana przez służby porządkowe. Te użyły gazu łzawiącego i armatek wodnych.

Gruzińska prokuratura poinformowała, że pięciu uczestników protestów zostało oskarżonych o próbę obalenia rządu. Grozi im kara do dziewięciu lat więzienia. Władze zapowiedziały, że kolejne osoby mogą usłyszeć podobne zarzuty. Według oficjalnych komunikatów, działania protestujących miały na celu przejęcie władzy.

Opozycja w Gruzji od dłuższego czasu zarzuca rządzącej partii Gruzińskie Marzenie autorytaryzm oraz zbliżenie do Rosji. Władze stanowczo odrzucają te oskarżenia. W październiku 2024 r. partia Gruzińskie Marzenie ponownie wygrała wybory parlamentarne, jednak opozycja twierdzi, że doszło do fałszerstw.

Jak głęboko sięgają macki Putina w Gruzji? Ekspert nie ma złudzeń

Relacje Gruzji z Zachodem i Rosją

W ostatnich miesiącach relacje Gruzji z Zachodem uległy pogorszeniu. W listopadzie 2024 r. rząd zawiesił rozmowy z Unią Europejską o członkostwie, choć deklaruje, że dąży do integracji z UE. Jednocześnie partia rządząca podkreśla chęć utrzymania dobrych stosunków z Rosją i zachowania tradycyjnych wartości.

Według opinii publicznej partia Gruzińskie Marzenie jest powiązana z miliarderem i byłym premierem Bidziną Iwaniszwilim, który objęty jest amerykańskimi sankcjami za promowanie rosyjskich interesów. Władze Gruzji zapewniają jednak, że ich celem jest dobro kraju i stabilność polityczna.

Wybrane dla Ciebie
Trafił szóstkę w Lotto. Zawrotny przelew dla gracza z Polski
Trafił szóstkę w Lotto. Zawrotny przelew dla gracza z Polski
Unia ma nowy plan na Rosję? Ekspert nie zostawia złudzeń
Unia ma nowy plan na Rosję? Ekspert nie zostawia złudzeń
Temperatura nadal wysoka. Na horyzoncie widać jednak zmiany
Temperatura nadal wysoka. Na horyzoncie widać jednak zmiany
Co szósty Polak pożycza na święta. Ile wydamy na prezenty w tym roku
Co szósty Polak pożycza na święta. Ile wydamy na prezenty w tym roku
Nie żyje legenda NASCAR Greg Biffle. Zginął wraz z rodziną
Nie żyje legenda NASCAR Greg Biffle. Zginął wraz z rodziną
Nowe zasady w Sylwestra. Budapeszt wprowadza zakazy
Nowe zasady w Sylwestra. Budapeszt wprowadza zakazy
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 18.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem. To średniowieczna broń
Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem. To średniowieczna broń
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Zginął w strasznym wypadku. Oddali hołd 19-letniemu strażakowi
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Nagle przestał być proboszczem. Parafianie w szoku. W tle dochodzenie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu o2