aktualizacja 

To znaleźli w lesie, szukając "skarbów"

102

Na niebezpieczne znalezisko trafili w lesie pasjonaci historii spod Lubania (woj. dolnośląskie). W trakcie poszukiwań "skarbów" osoby z detektorami natknęły się na niewybuchy z czasów wojny.

To znaleźli w lesie, szukając "skarbów"
Funkcjonariusze apelują o ostrożność i przypominają, że odnalezionych materiałów wybuchowych nie należy dotykać, przenosić, ani rozbrajać - zdj. ilustracyjne (Policja)

Na niebezpieczne znalezisko natrafiono podczas prac eksploracyjnych na terenie leśnym w Henrykowie Lubańskim w województwie dolnośląskim. Sekcja Detektorystów, należąca do Stowarzyszenia Miłośników Górnych Łużyc, przeszukiwała tereny leśne w poszukiwaniu "skarbów". Zamiast nich, odkryto jednak niewybuchy. Znaleziono je w trzech różnych miejscach. O sprawie został powiadomiony dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Lubaniu, który na miejsce skierował patrol oraz powiadomił saperów.

Działania prowadzili saperzy z 23. Śląskiego Pułku Artylerii w Bolesławcu. Zachowując względy bezpieczeństwa, rozpoczęli podjęcie przedmiotów.

Okazało się, że były to granat moździerzowy, przeciwlotniczy pocisk artyleryjski produkcji radzieckiej oraz niewybuch granatu moździerzowego produkcji niemieckiej, pochodzące z czasów II Wojny Światowej. Podjęto decyzję o detonacji niebezpiecznego znaleziska na miejscu - relacjonuje asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z KPP w Lubaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...

Zobacz także: To kulminacja walki w rządzie. "Piekło zamarznie"

Policjanci przypominają, że znalezisk przypominających niewybuchy nie wolno dotykać, ani też przenosić czy rozbrajać. Należy o tym jak najszybciej zawiadomić najbliższą jednostkę policji. Funkcjonariusze zabezpieczą teren i wezwą saperów. Jeśli jest to możliwe, do czasu przyjazdu policji takie miejsce należy zabezpieczyć przed dostępem osób postronnych.

Niewybuchy, mimo wielu lat spędzonych głęboko w ziemi, nadal mogą stanowić poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi. Pamiętajmy, że takiego znaleziska nie wolno pod żadnym pozorem dotykać ani przenosić, ponieważ jakiekolwiek manipulowanie przy nim grozi wybuchem, a co za tym idzie - uszkodzeniem ciała, a nawet śmiercią osoby przebywającej w pobliżu - podkreślają policjanci.
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić