Sąsiedzi dostawali "kota" od głośnej muzyki. Wydało się, kto ją puszczał
Niecodzienną interwencję przeprowadzili w niedzielę hiszpańscy policjanci. Otrzymali zgłoszenie, że jeden z mieszkańców bloku puszcza w nocy bardzo głośną muzykę. Po przybyciu na miejsce okazało się, że za wszystko odpowiedzialny jest kot.
O zakłócanie ciszy nocnej oskarżony został jeden z mieszkańców bloku w mieście Lugo na północy Hiszpanii. Incydent miał miejsce przy ulicy Ronda das Fontiñas. Głośna muzyka miała uniemożliwiać sąsiadom nocny odpoczynek.
Czytaj także: Kot wpadł w szał. Mieszkańcy Kępna zadzwonili po pomoc
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Kot bawił się pokrętłem. Rozkręcił muzykę na pełny regulator
Na miejsce wezwani zostali policjanci. Mundurowi szybko ustalili, że w mieszkaniu nikogo nie ma. Skontaktowali się więc z właścicielem lokalu, który przebywał w tym czasie poza miastem.
Wieżę stereo musiał włączyć mój kot. Często robi to łapą. Lubi także kręcić pokrętłem głośności – powiedział mężczyzna zszokowanym policjantom.
Jak podaje gazeta "El Progresso de Lugo", właściciel wrócił do mieszkania. Wyłączył grającą na pełen regulator muzykę, umożliwiając wypoczynek sąsiadom.
Czytaj także: Kot zaatakował pilota. Samolot musiał awaryjnie lądować
Zakłócanie ciszy nocnej w Hiszpanii. Kolejny taki przypadek
Portal 20 Minutos przypomina, ze zaledwie dzień wcześniej funkcjonariusze interweniowali w sprawie zakłócania ciszy nocnej w innym bloku położonym przy tej samej ulicy. Funkcjonariusze przerwali trwającą tam imprezę. Ukarali także właściciela mieszkania mandatem.
Obejrzyj także: Niepokorna łapa kota. Zabawne wideo udostępnione w internecie