Ratownik med. pobił pacjenta? Obudził się z siniakami i wygoloną głową

7

Ratownik z poznańskiego szpitala, który odsiaduje już jeden wyrok za pobicie, ponownie stanął w czwartek przed sądem. Ratowniczka zeznała, że "puściły mu nerwy".

Ratownik med. pobił pacjenta? Obudził się z siniakami i wygoloną głową
Zdjęcie obrazowe (Pixabay)

Sytuacja miała miejsce w 2016 roku w Poznaniu. Młody imprezowicz przesadził z drinkami, które mieszał z napojami energetycznymi. Stracił przytomność, dlatego znajomi wezwali karetkę. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", mężczyzna znalazł się w jednym z poznańskich szpitali, gdzie ratownicy z nocnej zmiany zastosowali środki przymusu bezpośredniego – pacjenta przywiązano do kozetki pasami i bandażem. Z dokumentacji medycznej wynika, że w tym momencie nie doznał obrażeń.

Pacjent obudził się rano w szpitalu. Zauważył, że jego ubrania są poszarpane, ma wygoloną część włosów, zniknął też jego telefon - zażądał wyjaśnień. W sądzie zeznał, że ratownicy mieli zaatakować - powalić na ziemię i bić go. Potem wezwali policję, by zabrali pacjenta na izbę wytrzeźwień.

Prokuratura oskarżyła dwóch ratowników ze szpitala: Bartłomieja D. i Pawła O. Mają już osobne sprawy, a za Pawłem O. wystawiono nawet list gończy. Ten w czwartek nie przyznał się do pobicia, zeznał, że został wyzwany przez pacjenta i zaatakowany. Jego zdaniem działał w samoobronie. Jak donosi "GW", inna ratownicza miała jasno wskazać na pobicie ze strony Pawła O., bo jej zdaniem "puściły mu nerwy". Paweł O. odsiaduje wyrok za pobicie innego pacjenta w tym samym szpitalu. Ponadto był już skazany za groźby czy posiadanie narkotyków.

Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić