W ruch poszły kamienie i petardy. Ranni policjanci, zatrzymani rolnicy
Od rana w Warszawie trwa kolejna odsłona protestu rolników. Tym razem uczestnikom protestu nie pozwolono wjechać do stolicy ciągnikami. Jednak rolnicy pozostają nieugięci i podczas przepychanek pod Sejmem, wtargnęli na jego teren.
Jak informuje dziennikarz Interii, Jakub Krzywiecki, policja zatrzymała dwie osoby. Z kolei Jan Piotrowski z TVN24 podał, że policjanci prowadzili trzy zatrzymane osoby.
Miały one uważać, że zostały niesłusznie zatrzymane i jedyne, co robili, to przechodzili w okolicach Sejmu.
Protest rozpoczął się przed południem pod Sejmem i Kancelarią Premiera. Po godz. 15 policja za pomocą megafonów informowała o zakończeniu zgromadzenia. Ale uczestnicy protestu nie posłuchali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wszędzie czuć gaz pieprzowy". Starcia z policją na proteście rolników
Stołeczna policja informuje, że w wyniku starć, kilkoro policjantów zostało rannych. Mundurowi zbierają dowody w tej sprawie. Możliwe, że zatrzymani usłyszą konkretne zarzuty.
Zachowania zagrażające bezpieczeństwu naszych funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji. Policja nie jest stroną toczącego się sporu, w związku z którym odbywają się protesty - podkreśla Komenda Stołeczna.
Rolnicy walczą od tygodni
Protesty rolników trwają też w innych krajach Unii Europejskiej. Ich uczestnicy sprzeciwiają się wprowadzeniu Zielonego Ładu i napływowi towarów z Ukrainy.
Jak ustaliło RMF FM, Komisja Europejska ma nieznacznie przystać na postulaty rolników i zadeklarować, że w tym roku nie będą karać tych, którzy nie spełnią norm środowiskowych lub klimatycznych. Dzięki temu dopłaty bezpośrednie dla rolników nie zostaną zmniejszone.
Czytaj także: Ksiądz o rolnikach. "Nie może być inaczej. Przyzwoitość"
W czwartek w Sejmie komisarz do spraw rolnictwa, Janusz Wojciechowski, przedstawi propozycję zmian w Zielonym Ładzie na posiedzeniu komisji do spraw Unii Europejskiej.