Nie wiedziały, że się nagrywa. Skandal w przedszkolu w Warszawie

Pracownice przedszkola na Starych Bielanach w Warszawie wyśmiewały afrykańskie nazwisko jednego z dzieci, drwiły też z kraju pochodzenia jego ojca. Miały pecha, bo ich rasistowskie komentarze nagrały się na poczcie głosowej mamy chłopca.

Przedszkole na Starych Bielanach miało dobre opinie Skandal w przedszkolu w Warszawie. Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Pixabay | Alicja

Przedszkole na Starych Bielanach cieszyło się dotychczas niezłą opinią. Szeroki wachlarz zajęć dla dzieci, dobre jedzenie i opieka pań sprawiały, że polecali je sobie rodzice warszawskich kilkulatków.

Na fali tych opinii z końcem wakacji do placówki postanowiła zapisać swojego syna także pani Dominika. I gdy mały Staś został już prawie przyjęty, a jego rodzice zabierali się za przygotowywanie wyprawki, zdarzył się ten przykry incydent.

Jak relacjonuje "Gazeta Wyborcza", pracownice przedszkola próbowały kontaktować się z mamą Stasia, by ostatecznie domknąć formalności związane z przyjęciem dziecka do placówki. Pani Dominika nie odebrała, ale fragment rozmowy w gabinecie bez jej udziału nagrała jej komórka.

To, co odsłuchała później, sprawdzając swoją pocztę, wprawiło ją w osłupienie. Kobiety, które słychać na nagraniu, w rasistowski sposób komentowały pochodzenie ojca. - A może, ku***, nie mówi po polsku - mówi jedna z nich. - Spokojnie, mieszka w Polsce, to niech się nauczy! Kur***, we Francji musiał od razu mówić po francusku - odpowiada druga.

Jeśli taka sytuacja panuje w administracji, u dyrektorki, to znaczy, że taka sama może panować w całym przedszkolu. Jeśli dyrektorka na to pozwala, nie świadczy to o tym miejscu zbyt dobrze, w sytuacjach publicznych takie słowa są karalne. Mam nadzieje, że zostaną wyciągnięte konsekwencje, a kuratorium zrobi w tym miejscu kontrolę - mówi pani Dominika w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, do którego trafiło skandaliczne nagranie, i który jako pierwszy je opublikował, kontaktował się z dyrekcją przedszkola.

Rozmawiałem z dyrektorką szkoły, która twierdzi, że nie wie, kogo słychać na nagraniu, ale zapewniła, że sprawą się zajmie. Chciała również przeprosić matkę Stasia za zaistniałą sytuację. Czekamy na odpowiedź z kuratorium - przekazał Gazecie Wyborczej, Konrad Dulkowski z OMZRiK.

Matka chłopca nie zdecydowała się nie posyłać chłopca do tej placówki. Sprawa trafiła także do Kuratorium Oświaty. Dyrektorka przedszkola, z którą skontaktowała się "Gazeta Wyborcza", poinformowała, że zrezygnowała ze stanowiska.

Pomysł na biznes: Zajęcia muzyczno-twórcze dla dzieci

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
Kierowca mercedesa przyłapany. "Ucieczka z miejsca zdarzenia"
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
"Poszła mi stąd". Nagranie z lasu hitem sieci. Nagle się zerwała
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Porsche nagrane na A4. Skandal, co wyprawiał kierowca
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Niemcy dają mieszkanie. I jeszcze ta stawka. Polacy aż się rzucili
Piękne sceny w Biedronce. "Nie była to mała kwota". Nagle się odezwał
Piękne sceny w Biedronce. "Nie była to mała kwota". Nagle się odezwał
"Aż prosi się o tragedię". Dramatyczne nagranie z Tatr
"Aż prosi się o tragedię". Dramatyczne nagranie z Tatr
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 20.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Napad na jubilera w Krakowie. Wiadomo, co ukradli bandyci
Półwysep "obraca się" jak wskazówki zegara? Odkrycie naukowca
Półwysep "obraca się" jak wskazówki zegara? Odkrycie naukowca
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Mieli studiować w Rosji. Obaj zginęli na froncie
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem
Zapytali Putina o partnerkę. Odpowiedział jednym słowem