Rafał Strzelec
Rafał Strzelec| 
aktualizacja 

Grożą Polsce wojną nuklearną. "Znikną w 15 minut"

Rosjanie regularnie grożą użyciem broni atomowej. Tym razem w programie Władimira Sołowjowa jeden z "ekspertów" powiedział, że wystarczy 10-15 minut, aby "polskie państwo, obywatele i język zniknęły z powierzchni Ziemi".

Grożą Polsce wojną nuklearną. "Znikną w 15 minut"
Rosjanie grożą Polsce wojną nuklearną. "Znikną w 15 minut" (Getty Images, Visegrád 24, X)

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Rosja regularnie grozi Zachodowi bronią atomową. Tego rodzaju groźby zawsze są stosowane, gdy na przykład NATO zwiększa pomoc dla Ukrainy. Również pomysły wysłania na wojnę żołnierzy zachodnich państw, a także zezwolenie Kijowowi na uderzanie na terytorium zachodnią bronią, wywołują na Kremlu podobną reakcję.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ochrona granic UE. Eksperci o wyzwaniach: Zmiana prawa nie wystarczy

Wojna nuklearna w Polsce? Rosjanie znów grożą

W rosyjskiej telewizji znów pojawiły się podobne groźby, tym razem pod adresem Polski. Konstanty Siwkow, bliski przyjaciel Władimira Putina i "ekspert" występujący w programie propagandowym stwierdził, iż Polska jest najbardziej prawdopodobnym "kandydatem, by stać się małym teatrem wojny nuklearnej".

Jest tam chociaż 20 dużych miast? Nie sądzę. Jeśli przeznaczymy po dwa pociski nuklearne na każde miasto, co daje 30-40 rakiet, to jest to właściwie jedna salwa dywizji Iskanderów. W 10-15 minut zarówno Polska, jak i Polacy znikną. Język polski też zniknie - zapowiedział Siwkow.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Ukraina może atakować cele w Rosji

Propagandysta "przestrzegł" też narody Europy, by "zastanowiły się nad tym, co robią". Chodzi o pozwolenie Ukrainie na rażenie celów na terytorium Rosji za pomocą pocisków i rakiet dostarczanych z Zachodu. W ostatnim czasie wiele krajów zmieniło swoje podejście w tej kwestii. Prezydent USA Joe Biden zgodził się, by Ukraina mogła używać amerykańskiej broni przeciwko siłom rosyjskim ostrzeliwującym lub przygotowującym się do ataku na obwód charkowski. Nadal jednak obowiązuje zakaz stosowania ATACMS i innych rakiet dalekiego w głębi Rosji.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić