Spowodował kolizję i uciekał. Ukrył się na posesji policjanta

5

O wyjątkowym pechu może mówić 25-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego. Mężczyzna widząc policjanta drogówki zatrzymującego go do kontroli, nie zareagował na wydawany sygnał, zaczął uciekać. Kilka metrów dalej uderzył w znak. W związku z tym porzucił samochód i kontynuował ucieczkę pieszo. Chcąc się ukryć wbiegł na teren jednej z posesji. Okazało się, że dom należał do policjanta.

Spowodował kolizję i uciekał. Ukrył się na posesji policjanta
Spowodował kolizję i uciekał z miejsca zdarzenia. Ukrył się na posesji policjanta (Slupsk Policja)

W czwartek, 28 marca, około godziny 12:30 policjanci, którzy prowadzili ręczny pomiar prędkości w okolicach Redzikowa podjęli próbę zatrzymania do kontroli mercedesa, którego kierowca przekroczył prędkość o 30 km w obszarze zabudowanym.

Funkcjonariusz wyszedł na jezdnię i wskazał kierowcy miejsce do zatrzymania, jednak ten zamiast się zatrzymać rozpoczął ucieczkę - przekazała policja w komunikacie.

Z przekazanych informacji wynika, że po kilkuset metrach uderzył w znak drogowy, porzucił samochód i kontynuował ucieczkę pieszo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłit - Michał Kobosko
Policjanci sprawdzili, czy w porzuconym samochodzie znajdują się inne osoby wymagające pomocy, a następnie wskazali dyżurnemu kierunek ucieczki, a ten skierował na miejsce kolejne policyjne patrole - podano.

Spowodował kolizję i uciekał z miejsca zdarzenia. Ukrył się na posesji policjanta

Kierowca, który oddalił się z miejsca zdarzenia przebiegł kolejnych kilkuset metrów, a następnie wszedł na teren jednej z posesji, gdzie poprosił o pomoc w ukryciu się jej właściciela… policjanta.

Funkcjonariusz, który wykonywał w swoim ogrodzie prace porządkowe, usłyszał od zmęczonego i zdenerwowanego mężczyzny, że musi schować się przed goniącymi go napastnikami. Mundurowy "na wolnym" zaproponował, aby uciekinier wszedł do jego garażu, gdzie będzie bezpieczny, zaproponował mu szklankę wody, a następnie zaczął ustalać okoliczności tej niecodziennej sytuacji - przekazała policja.

Podczas rozmowy z młodym mężczyzną funkcjonariusz wywnioskował, że powodem jego ucieczki jest policyjna kontrola, brak uprawnień do kierowania i kolizja ze znakiem. W związku z tym dyżurny poinformował 25-latka, że jest policjantem.

Uświadomił go jakie konsekwencje grożą za popełnione przez niego wykroczenia. Powiedział, że policjanci i tak wiedzą, kto kierował samochodem, a ukrywanie się nie zniesie z niego odpowiedzialności, tylko opóźni zatrzymanie. 25-latek po rozmowie z mundurowym uznał, że najlepszą decyzją będzie poinformowanie funkcjonariuszy, gdzie się ukrył, a następnie powrót na miejsce zdarzenia - poinformowano.

Spowodował kolizję i uciekał z miejsca zdarzenia. Konsekwencje

25-letni mieszkaniec powiatu lęborskiego został ukarany mandatami w wysokości 400 złotych za przekroczenie prędkości oraz 5000 złotych za spowodowanie kolizji drogowej.

Warto dodać, że kwestią braku uprawnień i niezastosowania się do wydawanych przez policjantów poleceń rozpatrzy sąd, do którego trafią wnioski o ukaranie.

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić