Strajk Kobiet. Zapadła decyzja. Co wydarzy się w środę?
Strajk Kobiet w Polsce przybiera na sile. W poniedziałek 26 października protestujący, wychodząc na ulice, zablokowali centra miast. W środę kobiety planują kolejne demonstracje.
Strajk Kobiet w Polsce
Po decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce nie cichną protesty. Od kilku dni odbywają się demonstracje. W poniedziałek od godziny 16:00 zablokowane były centra niemal wszystkich miast.
Czytaj także: Śmiertelny makaron. Nie żyje 9 osób
Wygłupy na dekoracjach świątecznych. Teraz cała Polska zobaczy, co zrobili
Strajk Kobiet. Polki nie idą do pracy
Na środę 28 października kobiety zapowiedziały kolejny etap strajku. Protestujący nie zamierzają iść do pracy, do szkoły, na uczelnię, ani otworzyć w ten dzień własnych firm. Jak mówią, mają też wsparcie małych przedsiębiorstw, które bardzo ucierpiały w wyniku epidemii koronawirusa.
Czytaj także: TOK FM: "Popełniliśmy błąd, przepraszamy"
Nie idziemy do roboty, do szkoły, na uczelnie. Nie otwieramy też firm. Wspierają nas m.in. małe, rodzinne przedsiębiorstwa. One tak strasznie dostały w kość w czasie pandemii, że jeden dzień nieobecności pracowników w ich przypadku niewiele zmieni, a pozwoli zademonstrować, że to, co robi rząd, zwłaszcza jeśli chodzi o ochronę biznesu przed pandemią, jest niewystarczające. Trzeba tę Polskę na chwilę zatrzymać. I zrobić nową – powiedziała Marta Lempart, liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, którą cytuje wyborcza.pl.
Czytaj także: Nocna decyzja ws. zakazu handlu. Projekt trafił do Sejmu
Podobna akcja, jak ta planowana na środę, odbyła się już 4 lata temu, dokładnie 3 października 2016 roku. Około 200 tys. osób uczestniczyło wtedy w proteście przeciw wprowadzeniu całkowitego zakazu aborcji w Polsce.