Szczątki dzików w Parku Krajobrazowym. Przyłapali leśnika na gorącym uczynku

Trójmiejscy aktywiści w tamtejszym Parku Krajobrazowym znajdywali głowy dzików, uszy, czy czaszki i kości. Po przeprowadzeniu własnego dochodzenia ustalili, że odpowiedzialny za ten proceder był pracownik Nadleśnictwa Gdańsk, który już został zwolniony.

Działacze Veny nakryli pracownika nadleśnictwa.Działacze Veny nakryli pracownika nadleśnictwa.
Źródło zdjęć: © Facebook, Vena - inicjatywa dla zwierząt
Mateusz Kaluga

Jak podaje portal Trójmiasto, sprawą nagłaśniali w ostatnich tygodniach aktywiści Vena - Inicjatywa dla zwierząt. W Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, zarządzanym przez Nadleśnictwo Gdańsk, znajdywali części ciał martwych zwierząt. Wszystko dokumentowali w swoich mediach społecznościowych. Zdjęcia są jednak bardzo drastyczne, dlatego nie zdecydowaliśmy się na ich publikację.

Wszystko działo się w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym, zarządzanym przez Nadleśnictwo Gdańsk. Głowy dzików, uszy, racice, a także czaszki i kości zwierząt miały znajdować się na polanie i przy ambonie. Aktywiści postanowili przeprowadzić dochodzenie.

Podczas obserwacji na polanę oznakowanym samochodem przyjechał pracownik Lasów Państwowych, który wyrzucił przy paśniku jedzenie dla zwierząt. Aktywiści prowadzili obserwację z ukrycia i byli naocznymi świadkami sytuacji, w której mężczyzna wyrzuca głowę, uszy i racice - cytuje trojmiasto.pl aktywistów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Agnieszka i Piotr Głowaccy komentują zmiany w Azja Express i odejście Gabi Drzewieckiej z telewizji TVN.

Sprawą byli szczególnie zaniepokojeni, bo park znajduje się w strefie dotkniętą ASF. Gdańskie nadleśnictwo prosi o zgłaszanie, jeśli natkniemy się na martwe dziki. Działacze Veny materiał dowodowy przekazali organom ścigania.

Sprawą zajęło się też nadleśnictwo, które "niezwłocznie rozpoczęło działania wyjaśniające". Dodają, że wyniki postępowania pozwolą na eliminację podobnych działań w przyszłości.

- W wyniku przeprowadzonych ustaleń zakończyliśmy współpracę z osobą odpowiedzialną za naruszenie obowiązujących zasad. Podkreślamy, że pozostawianie szczątków dzików w lesie jest niedopuszczalne, sprzeczne z obowiązującymi przepisami i zasadami gospodarowania w Lasach Państwowych - cytuje trojmiasto.pl leśników z gdańskiego nadleśnictwa.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?