Tajemnicze odkrycie na Białorusi. Oto co produkuje fabryka
W Mińsku odkryto fabrykę dronów kamikaze, która do końca 2025 roku ma osiągnąć zdolność produkcyjną 960 jednostek rocznie. Jak donosi Telewizja Biełsat, to kolejny sygnał rosnącego zaangażowania Białorusi we wsparcie militarne Rosji.
Najważniejsze informacje
- W Mińsku działa tajna fabryka dronów kamikaze.
- Produkcja ma osiągnąć 960 sztuk rocznie do końca 2025 roku.
- Fabryka jest powiązana z białoruskim reżimem i oligarchami.
Produkcja dronów w Mińsku
Na jednym z osiedli w Mińsku powstała fabryka dronów kamikaze, której celem jest osiągnięcie produkcji aż 960 maszyn rocznie do końca 2025 roku. Informacje na ten temat ujawnili dziennikarze śledczy z grupy BYPOL, zajmującej się monitorowaniem i ujawnianiem działań reżimu Alaksandra Łukaszenki.
Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"
Chociaż zakład formalnie funkcjonuje jako prywatna firma, jego powiązania z białoruskimi oligarchami oraz przedstawicielami władz są niepodważalne. Jak donosi Biełsat, wśród kluczowych osób zaangażowanych w projekt znajduje się Wiktar Szejman, były szef administracji prezydenta Białorusi, co wskazuje na wysoki poziom powiązań politycznych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tajna fabryka dronów na Białorusi
Fabryka produkuje dwa typy dronów – "Askelon" oraz "Mirotworiec" – które są zdolne do przenoszenia ładunków wybuchowych i mogą być wykorzystywane w działaniach wojennych.
Jak donosi Jakub Biernat z Telewizji Biełsat, zakup fabryki w Mińsku przez powiązany podmiot wywołał duże kontrowersje, zwłaszcza że cena transakcji była zaskakująco niska. Co więcej, cały proces został sformalizowany przez osobne rozporządzenie wydane przez samego Łukaszenkę.
Dziennikarze z BYPOL zwracają również uwagę na potencjalne zagrożenia związane z lokalizacją fabryki – znajduje się ona wśród osiedli mieszkaniowych, co stwarza ryzyko dla ludności cywilnej.
W kontekście politycznym Jakub Biernat z Biełsatu wyjaśnia, że Białoruś stara się ukryć swoje faktyczne zaangażowanie w wojnę na Ukrainie. Jak mówi w rozmowie z PAP: "Białoruś udaje, że nie wspiera Rosji, ale produkcja dronów jest tego dowodem".