Tak wygląda "leśny kalafior". Ludzie nie wiedzą, że można go jeść

33

Leśnicy pokazali zdjęcie nietypowego... grzyba. Zwany "leśnym kalafiorem" rośnie głównie w lasach iglastych. Wygląda dość nietypowo jak na dary lasu, które zazwyczaj wkłada się do koszyków. Oto siedzuń sosnowy.

Tak wygląda "leśny kalafior". Ludzie nie wiedzą, że można go jeść
Tak wygląda "leśny kalafior". Można go jeść! (Lasy Państwowe, Pixabay)

Kalafior to nic innego jak odmiana kapusty warzywnej. Wyglądem rzeczywiście przypomina właśnie to warzywo. Ma białą główkę, z której przyrządza się przepyszne potrawy. Okazuje się, że kalafior ma swój leśny odpowiednik!

Nadleśnictwo Olsztyn opublikowało na Facebooku zdjęcie "leśnego kalafiora". Jak piszą, ten nietypowy grzyb to siedzuń sosnowy. Zwany jest również szmaciakiem gałęzistym.

Rośnie głownie w lasach iglastych na korzeniach drzew takich jak sosny czy świerki - czytamy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Grzyby, których grzybiarze nie znają oraz wiele ciekawych gatunków

Tak wygląda "leśny kalafior". Można go jeść!

Okazuje się, że jest to grzyb jadalny, a dodatkowo... smaczny! W wielu regionach nazywany "kozią brodą" lub "szmaciakiem". W Polsce jest on niezbyt często występującym gatunkiem.

Jest to bardzo smaczny grzyb jadalny. Podobno smakuje orzechowo - opisuje Nadleśnictwo Olsztyn.

Leśnicy opisali też podobnego grzyba. - Na zdjęciu owocnik starszy - te mogą być łykowate i mało smaczne, okazy przeznaczone do konsumpcji polecamy zbierać od lipca do listopada - czytamy.

Wielu internautów doskonale zna ten okaz. Niektórzy mieli nawet okazje go próbować. Twierdzą, że są bardzo smaczne. - Czołówka w moim rankingu. Mój smak lekko kojarzy go z rybą. Ktoś zna sposób na wyeliminowanie lekko żywicznego posmaku? - pyta pan Robert.

Kozia broda, bardzo smaczny grzyb, w pierogach, bigosie i z jajkiem.
Nigdy nie jadłem, nigdy nie spotkałem. A jeśli, to pewnie nawet nie zwróciłem uwagi, bo nie znam tych grzybów.
Kilka lat temu zbieraliśmy i z entuzjazmem przerabialiśmy na różne sposoby - niestety nie zachwycił nas, więc daliśmy sobie spokój.
Ja też zaliczam się do fanów tego grzyba (do zupy a'la flaczki lub jako suszony i sproszkowany do różnych sosów).
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: WIP
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić