Turyści przyłapani nad Morskim Okiem. Mamy komentarz Straży Parku
Morskie Oko niezmiennie od lat przyciąga miliony turystów rocznie. Nie wszyscy jednak przestrzegają regulaminu TPN. Pan Robert sfotografował parę turystów podczas spożywania "procentów" i palenia papierosów nad Morskim Okiem. "W sumie to przykry widok. Serio, nie można powstrzymać się od picia alkoholu w takim miejscu?" - komentuje nasz czytelnik.
Morskie Oko to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc w Tatrach. W wakacyjnym sezonie największe jezioro na terenie TPN przyciąga niewyobrażalne tłumy turystów. Czytelnik o2.pl wysłał nam zdjęcie, które zrobił w ostatnim czasie nad Morskim Okiem. Pan Robert zwraca uwagę na problem spożywania napojów "procentowych" na terenie parku.
- Siedziałem z rodziną na skałkach przy samym Morski Oku. Zachwycaliśmy się widokami. Wokół było pełno ludzi, którzy podobnie jak my, spożywali przekąski i robili wspólne zdjęcia na tle gór. Byli też i tacy, którzy raczyli się piwkiem... - relacjonuje.
- Najgorsze jest to, że patrzyły na to dzieci. W tym miejscu nie można pić piwa, wystarczyło pójść wyżej do schroniska. Co tu komentować, w sumie to przykry widok. Mnie takie coś razi! Serio, nie można powstrzymać się od picia alkoholu w takim miejscu? Jaki ten człowiek daje przykład młodszym? - mówi pan Robert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Turyści nie oszczędzają. Na jeden dzień wydają nawet 600 zł
Na zdjęciu widzimy parę turystów, a tuż za nimi stoi puszka z piwem. Mężczyzna widoczny na fotografii dodatkowo pali papierosa. Wokół jest pełno młodzieży.
Mamy komentarz komendanta Straży Parku
Niestety problem picia alkoholu na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego wraca jak bumerang. Zwróciliśmy się do Straży Parku o komentarz do sprawy. Komendant Straży Parku podkreśla, że na terenie TPN jest zakaz palenia papierosów oraz spożywania alkoholu. Można to robić jedynie w miejscach wyznaczonych do tego, które są bezpośrednio przy schroniskach.
"W Tatrzańskim Parku Narodowym – jako miejscu publicznym – zgodnie z "Ustawą z dnia 10 stycznia 2018 roku o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych" obowiązuje zakaz spożywania alkoholu. Art. 14 ust. 2a mówi: Zabrania się spożywania napojów alkoholowych w miejscu publicznym, z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprzedaży tych napojów. W Tatrach takimi koncesjonowanymi miejscami sprzedaży alkoholu są schroniska PTTK, Herbaciarnia w Dolinie Strążyskiej, barobus na Palenicy Białczańskiej, restauracje w granicach Parku na obszarach prywatnych (np. Kiry, Lichajówki), lokale PKL i inne w Kuźnicach i na Kasprowym Wierchu" - przekazał nam komendant Straży Parku Andrzej Krzeptowski-Sabała.
Turysta może wypić np. piwo na miejscu w lokalu, ale nie może (podobnie jak w innych miejscach publicznych) z nim wędrować szlakiem - podkreśla komendant Straży Parku.
Andrzej Krzeptowski-Sabała dodaje, że z problemem picia alkoholu wiąże się również problem śmiecenia. - Na szlakach można się natknąć na puszki po piwie czy niewielkie butelki potocznie zwane małpkami, co jest zresztą problemem ogólnopolskim, nie tylko naszego parku. Żeby móc ukarać osobę za śmiecenie, trzeba ją oczywiście złapać na gorącym uczynku, a takie sytuacje nie są częste - tłumaczy.
Okazuje się, że osoby pod wpływem alkoholu na terenie TPN nie są karane, ponieważ służby parków narodowych nie mają takich ustawowych kompetencji. Warto jednak pamiętać, że służby TPN prowadzą wspólne patrole z Policją. - Wówczas turyści mogą zostać ukarani mandatem za samo spożywanie alkoholu w miejscu publicznym - dodaje Andrzej Krzeptowski-Sabała.
Tatrzański Park Narodowy informuje, że w kontekście palenia papierosów największym problemem są niedopałki, które w parku znajdowane są nie tylko przy popularnych szlakach, ale także na mniej uczęszczanych ścieżkach i na drogach wspinaczkowych.