W Nowogardzie usunięto sowiecki pomnik. Rosja ściga prezesa IPN
Instytut Pamięci Narodowej usunął kolejny komunistyczny pomnik. Z tego powodu Rosja ściga prezesa IPN - informuje we wtorkowym wydaniu "Rzeczpospolita". Okazuje się, że rozbiórka pomnika wywołała kontrowersje wśród mieszkańców Nowogardu (woj. zachodniopomorskie).
Tym razem chodzi o pomnik Kombatantów III RP w Nowogardzie (woj. zachodniopomorskie), wcześniej nazywany pomnikiem Braterstwa Broni (odsłonięto go 7 listopada 1972 r., w 55. rocznicę wybuchu rewolucji październikowej). IPN określa go jako "jeden z ostatnich symboli propagandowych na Pomorzu Zachodnim".
Jest to już 41. monument zdemontowany w ramach dekomunizacji, o co apelował do samorządów prezes IPN Karol Nawrocki. Jak poinformował Michał Wiatr - burmistrz Nowogardu - na miejscu pomnika powstanie fontanna.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Prezes IPN w marcu 2022 r. zaapelował do samorządów o usunięcie z przestrzeni publicznej wszelkich nazw i symboli wciąż upamiętniających osoby, organizacje, wydarzenia bądź daty symbolizujące komunizm. Powołał się na realizację ustawy z 1 kwietnia 2016 r. o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burzenie pomników komunistycznych jest solą w oku rosyjskiej propagandy. Właśnie z tego powodu Nawrocki jest poszukiwany przez rosyjskie MSW.
"Rzeczpospolita" informuje, że IPN wynajął ochronę fizyczną dla prezesa. Zasadność tej decyzji zakwestionował natomiast NIK. Po sprawdzeniu wykonania budżetu IPN w 2023 r., w raporcie końcowym zarzucono Instytutowi wydanie ponad 30 tys. zł dla dwóch osób fizycznych za usługi ochrony kierownictwa IPN.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowogard: Demontaż pomnika „Braterstwa broni” – konferencja prasowa prezesa IPN
Wyburzenie pomnika wywołało kontrowersje
Okazuje się, że wyburzenie pomnika w Nowogardzie podzieliło mieszkańców miasta. - Plac Wolności w naszym mieście od lat pełni rolę centralnego punktu spotkań i refleksji nad historią naszego narodu. To właśnie tutaj, kilka lat temu, dzięki hojności mieszkańców, stanął Pomnik Kombatantów RP - wyjaśnia w mediach społecznościowych bloger Nieantyzależny.
Decyzja Burmistrza o wyburzeniu pomnika wywołała falę oburzenia wśród wielu mieszkańców. Dla wielu z nich, którzy wpłacali swoje ciężko zarobione pieniądze jako cegiełkę na budowę pomnika, jest to nie tylko kwestia finansowa, ale przede wszystkim emocjonalna - przekonuje.
Jak dowiadujemy się z wpisu, pojawił się pomysł, by zdemontować jedynie górną części pomnika, a resztę pozostawić "jako miejsce pamięci i hołdu".
W kolejnym poście czytamy, że decyzja burmistrza "rozpaliła konflikt w małym, dotąd spokojnym mieście".