WHO. Dzięki pandemii półkula południowa uniknęła innej choroby

11

Koronawirus i grypa to postrach sezonu jesienno-zimowego. Twindemia to całkiem realny scenariusz. Jednak badania opublikowane przez WHO są bardzo pocieszające.

WHO. Dzięki pandemii półkula południowa uniknęła innej choroby
W tle dyrektor WHO - Tedros Adhanom. (Getty Images, Rafael Henrique, SOPA Images, LightRocket)

Gdy u nas szaleją upały, na południowej półkuli panuje jesień i zima. Sezon grypowy w RPA, Australii, czy Chile najlepiej ma się od czerwca do sierpnia. Jak podaje Gazeta Wyborcza, na grypę w tych trzech krajach w ostatnich latach trzech latach chorowało ok 25 tys. ludzi od czerwca do sierpnia.

Jak sytuacja ma się teraz? WHO opublikowało pocieszające statystyki. Okazało się, że dzięki przymusowej izolacji spowodowanej pandemią, grypę stwierdzono u 51 osób.

Sezonowa grypa nie rozprzestrzeniła się tak, jak w ostatnich latach. Bez wątpienia zawdzięczamy to przymusowemu dystansowi społecznemu. Wpływ na to miała również higiena, która dzięki pandemii stała się bardziej przestrzegana.

Grypa w Polsce. Będzie niebezpieczna?

Choć sezon grypowy dopiero nadchodzi, wiele wskazuje na to, że w Polsce również może udać się go uniknąć. Jak podaje Gazeta Wyborcza, wiosenny sezon grypowy jest tego dobrym przykładem.

Podczas marcowej kwarantanny, gdy zakażenia grypą są dość częste, w tym roku wyraźnie spadły. Jeśli nadal będziemy utrzymywać odpowiedni dystans, unikać miejsc publicznych, zakrywać nos i usta, może udać nam się uniknąć twindemii.

Twindemia to połączenie dwóch epidemii. Ta zmora od kilku miesięcy nie daje spać naukowcom i lekarzom. Jednak najnowsze dane są pocieszające. Podwójne zakażenie będzie najprawdopodobniej rzadkim przypadkiem.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Prawie 2 tys. zakażeń. Dr Tomasz Ozorowski komentuje
Autor: MMC
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić