"Wiadomości" TVP pokazały Tuska. Skupiły się głównie na jednym

33

"Wiadomości" znów wzięły na tapet manifestację Donalda Tuska. Oceniono, że mogła być mniejsza, bo... nie wiadomo, ile osób na Placu Zamkowym to byli turyści czy spacerowicze!

"Wiadomości" TVP pokazały Tuska. Skupiły się głównie na jednym
Materiał "Wiadomości" o prounijnej manifestacji (TVP)

W poniedziałkowych "Wiadomościach" TVP znów mogliśmy usłyszeć o manifestacji w Warszawie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego, którą zorganizował Donald Tusk.

Skupiono się na tym, ilu demonstrujących było na wiecu. "Wiadomości" przywoływały wyliczenia tvp.info czy wPolityce.pl, według których w niedzielę demonstrowało 20-25 tys. osób.

Dane z warszawskiego ratusza mówią o większej liczbie manifestujących. Wyliczono, że było ich od 80 do 100 tys.

Na placu Zamkowym i przylegających do niego ulicach zebrało się nie więcej niż 20 tys. osób. Nie wiadomo, ile z nich było turystami i przypadkowymi gapiami, bowiem w każde niedzielne popołudnie warszawską starówkę wypełniają tłumy spacerowiczów - mówił z kolei autor materiału dla "Wiadomości" Maciej Sawicki.

"Wiadomości" uderzają w Tuska. Słabszy niż Kijowski?

W materiale "Wiadomości" podkreślono, że już w przeszłości warszawski ratusz zawyżał liczbę protestujących. Odwołano się do marszu Komitetu Obrony Demokracji z 2016 roku. Według władz Warszawy brało w nim udział 250 tys. osób. Gazeta.pl wyliczyła natomiast, że w tej inicjatywie uczestniczyło około 56 tys. osób.

Ale to oznacza, że Mateuszowi Kijowskiemu (ówczesny lider KOD – red.) udało się zgromadzić dwa razy więcej sympatyków niż teraz Donaldowi Tuskowi. Choć lider PO miał dodatkowe wsparcie Lewicy oraz PSL - analizował Sawicki na antenie TVP.

Materiał o wiecu Tuska został okrzyknięty mianem "marszu podległości". Takiego sformułowania użył pod koniec reportażu Jacek Karnowski, redaktor naczelny "Sieci".

W istocie był to marsz podległości - oceniał.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić