aktualizacja 

Grzybobranie zmieniło się w koszmar. Policja ostrzega

8

Gorzowscy funkcjonariusze odebrali przed kilkoma dniami nietypowy telefon. Zadzwonił do nich mężczyzna, który utknął w lesie w czasie grzybobrania. Wraz z nim było kilka innych osób, w tym dziecko. Mundurowi ruszyli na ratunek. Na szczęście było jeszcze widno.

Grzybobranie zmieniło się w koszmar. Policja ostrzega
Ta wycieczka na grzyby zakończyła się telefonem na policję (Pixabay, silviarita)

Grupa pięciu osób wybrała się na grzyby w okolice Łośna (woj. Lubuskie). Leśne ścieżki okazały się dla nich zgubne. Nie mogli znaleźć drogi powrotnej do auta, dlatego jeden z uczestników grzybobrania chwycił za telefon. Nie po to, by włączyć nawigację, a wybrać numer alarmowy.

Informacja dotarła do gorzowskiego dyżurnego. Na miejsce zostali wysłani policjanci, którzy doskonale orientowali się w terenie. Funkcjonariusze ruszyli z wodą do zagubionych. Już po kilkunastu minutach policjanci odnaleźli pięć osób, w tym kilkuletnie dziecko. Mundurowi gorzowskiej komendy nie mieli problemu, by doprowadzić ich do auta. Na szczęście grzybiarze mieli ze sobą telefon, a o kłopotach ze znalezieniem drogi powiadomili, kiedy było jeszcze widno. To spowodowało, że ich odnalezienie nie było dla doświadczonych policjantów trudne - przekazał "Gazecie Lubuskiej" kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim.

Idziesz na grzyby? Zadbaj o bezpieczeństwo

Wybierając się do lasu, powinniśmy pamiętać nie tylko o odpowiednim ubraniu oraz podręczniku jadalnych odmian grzybów. Warto mieć też ze sobą naładowany telefon oraz coś do picia. Jeśli idziemy większą grupą, nie rozdzielajmy się z naszymi towarzyszami. Jeżeli wybieramy się do lasu, którego nie znamy i w którym wcześniej nie byliśmy, warto poświęcić większą uwagę temu, jak wygląda miejsce, w którym wchodzimy. Należy spróbować zapamiętać charakterystyczne widoki. Najlepiej, jeśli będzie nam towarzyszył ktoś, kto już zna te rejony.

W przypadku, gdy zorientujemy się, że zgubiliśmy ścieżkę, nie powinniśmy zwlekać z zawiadomieniem służb. Zwłaszcza, że z zapadnięciem zmierzchu szanse na odszukanie kogoś w lesie znacznie maleją.

Zobacz także: Śmiertelnie trujące grzyby. Do złudzenia przypominają te jadalne
Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić