Zabija 40 proc. zarażonych. 27-letnia kobieta kolejną ofiarą w Europie

Niepokojące wydarzenie w Europie. Zmarła 27-letnia kobieta zarażona wirusem gorączki krwawiących oczu. Chorobą zaraziła się po ugryzieniu kleszcza w Macedonii Północnej. Stosowne ostrzeżenia dla turystów zostały już wydane. Przypominamy, jakie objawy ma ta zabójcza choroba.

Wirus gorączki krwawiących oczu powiększa swoje terytorium.Wirus gorączki krwawiących oczu powiększa swoje terytorium.
Źródło zdjęć: © Pexels | CDC

Rzadka choroba, jaką jest krymsko-kongijska gorączka krwotoczna (CCHP), znana też jako gorączka krwawiących oczu, pojawiła się w Europie w 2016 roku w Hiszpanii. Dotychczas na Starym Kontynencie zabiła ona trzy z siedmiu zarażonych osób. Choroba, która pojawiała się dotąd w północno-wschodniej i centralnej części Afryki, a także w Centralnej Azji, zaczęła pojawiać się na nowych terytoriach świata.

Ma "głodową" emeryturę. Tak dorabia. "Żeby na święta coś zarobić"

CCHP jest chorobą wirusową przenoszoną przez kleszcze. To właśnie tak chorobą zaraziła się zmarła 27-latka. Śmierć nastąpiła w przeciągu zaledwie kilku dni. WHO donosi, że infekcja wirusem z rodziny Bunyaviridae zabija aż 40 proc. osób, które zostaną nią zarażone.

Gorączka krwawiących oczu może przenosić się między ludźmi poprzez krew, a także płyny ustrojowe. Z tego powodu eksperci podjęli się próby wyśledzenia osób, z którymi kontakt miała zmarła kobieta. Do tej pory znaleziono aż 67 osób, którym wirus mógł zostać przekazany.

Kobieta, która została zainfekowana wirusem CCHP przez ugryzienie kleszcza, trafiła do Instytutu Zdrowia Publicznego Republiki Północnej Macedonii po czterech dniach od momentu zarażenia. U pacjentki wystąpiły objawy, które mogłyby wskazywać zwykłą grypę. Po ich nasileniu, zmarła po trzech dniach od momentu rozpoczęcia hospitalizacji.

Eksperci ostrzegają:

Krymsko-kongijska gorączka krwotoczna zaczęła rozprzestrzeniać się poza swoje dotychczasowe terytorium. Zaczęła pojawiać się w Europie - alarmują medycy.

Objawy krymsko-kongijskiej gorączki krwotocznej

Do objawów tej wirusowej choroby należą gorączka, bóle głowy, mięśni i stawów oraz brzucha, zawroty głowy, nadwrażliwość na światło, a także nudności. W zaawansowanym stadium zaobserwować można duże siniaki oraz krwawienia z nosa i miejsca ukłucia przez kleszcza. Objawy występują po czterech dniach od zainfekowania i mogą trwać nawet dwa tygodnie.

Gorączka krwawiących oczu - zagrożenie

WHO uznało ją za jedną z dziewięciu chorób priorytetowych pod względem zagrożenia. Śmiertelność z powodu CCHP jest wysoka, a jeśli pacjentowi uda się przeżyć, powrót do zdrowia jest bardzo powolny.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Uszkodzenie na torach kolejowych. "Było oznaczone symbolem"
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Tragicznym wypadek w Lubuskiem. Nie żyje jedna osoba
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Rozmowa Macron-Putin? Jasny komunikat z Paryża
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Puszczał filmy w Trumpem. Nauczyciela posądzono o terroryzm
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Tak wyglądało Boże Narodzenie w Betlejem. Świętowanie w cieniu cierpienia
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Akcja policji na Opolszczyźnie. "Brak fragmentu szyny"
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Ataki na kolej w Ukrainie. W tle logistyka z Polski
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Wstrząsające odkrycie na Śląsku. Martwe karpie wrzucone do stawu
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Awaria wyciągu krzesełkowego. Utknęło blisko 80 narciarzy, w tym dzieci
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Pijany 64-latek niemal spowodował karambol. "Ogromne zagrożenie"
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ktoś przywiązał psa do drzewa. Zareagowali policjanci
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi
Ograniczenie do 50 km/h. Policja pokazała rejestrator. Tyle pędziło audi