Zabójstwo 17-letniego Eryka z Zamościa. Przełom w sprawie
O tej tragedii mówiła cała Polska. W Zamościu (woj. lubelskie) 17-letni Eryk, który wracał ze szkoły, został nagle zaatakowany i brutalnie skatowany przez kilku rówieśników. Nastolatek zmarł. Teraz oprawcy ofiary staną przed wymiarem sprawiedliwości. Akt oskarżenia wpłynął już do sądu. Znamy szczegóły.
O sprawie pisze "Fakt". 28 lutego 2023 roku przy ul. Józefa Piłsudskiego w Zamościu (na dodatek w biały dzień) rozegrały się szokujące sceny. 17-letni Eryk wracał po lekcjach do domu. Miał jeszcze odwiedzić babcię. Nie zdążył jednak. Na jego drodze stanęła grupka nastolatków.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Daniel G. (17l.), Arkadiusz P., (16 l.), Szymon J. (16 l.) i Gabriela P. (16 l.) zaczęli się pastwić nad ofiarą. Zaczepiali chłopaka, a w końcu brutalnie pobili. Na koniec Daniel G. z impetem kopnął w głowę zaatakowanego. W ten sposób agresorzy chcieli ponoć dać Erykowi nauczkę. Chodziło błahostkę. Po ataku oprawcy wzięli nogi za pas.
Czytaj więcej: Tragedia na klatce schodowej. Nie żyje 60-letnia kobieta
Świadkowie, widząc rannego 17-latka, natychmiast wezwali pogotowie. Pomimo długo prowadzonej reanimacji, niestety poszkodowanego nie udało się uratować. Zmarł. Sprawą od razu zajęli się mundurowi. Zatrzymali całą czwórkę. Ostatecznie jednak - po przesłuchaniu - zwolniono do domu tylko 16-letnią dziewczynę. Nie brała udziału w przemocy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabójstwo 17-letniego Eryka z Zamościa. Przełom w sprawie
Jak informuje teraz tabloid "Fakt", prokuratura właśnie zamknęła śledztwo w tej sprawie. Stworzyła akt oskarżenia i wysłała go do Sądu Okręgowego w Zamościu. Najstarszemu z oprawców, który aktualnie przebywa w areszcie tymczasowym w więzieniu, grozi nawet 25 lat za kratkami. To on miał zadać ofierze śmiertelny cios w głowę.
Dwaj młodsi bandyci, biorący udział w pobiciu, zaraz po tym zdarzeniu trafili do ośrodków wychowawczych. Opuścili je już i aktualnie mieszkają w rodzinnych domach. Tutaj czekają na swoje procesy. Ze względu na młodociany wiek będą odpowiadać przed sądem rodzinnym.