Zatrzymali auto do kontroli. Za kierownicą był nietrzeźwy kolega
0,7 promila alkoholu miał kierowca samochodu, którego policja zatrzymała do kontroli w Kole (woj. wielkopolskie). Okazało się, że jest to... policjant z 18-letnim stażem. Przy sobie miał też broń służbową, która została zabezpieczona. Grozi mu zwolnienie i nawet 2 lata w więzieniu.
Do zdarzenia doszło w Kole (woj. wielkopolskie) w minioną środę. Około godziny 13.30 policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do rutynowej kontroli drogowej osobowego nissana. Funkcjonariusze postanowili zbadać kierowcę za pomocą alkomatu.
TYLKO U NAS! Magda Gessler sprzedaje kaczkę za 197 zł. Daria Ładocha nie zostawiła tego bez komentarza
Kierowca miał 0,7 promila. Był to policjant
Jak się okazało, kierowca prowadził pojazd pod wpływem alkoholu. - Badanie wykazało 0,34 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (0,714 promila) - przekazał oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Kole st. asp. Daniel Boła.
Czytaj także: "Ekolog" jeździł elektrykiem po lesie. Leśnicy załamują ręce: Nie wiemy jak to skomentować
Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę, który usiadł za kółko po spożyciu alkoholu. Okazało się, że jest to policjant z miejscowej komendy. Funkcjonariusze podkreślają, że ma on 18-letni staż pracy, a został zatrzymany w czasie wolnym od służby. Przy sobie miał też broń służbową, która została zabezpieczona.
Grozi mu zwolnienie z pracy
Policjantowi został przedstawiony zarzut dotyczący prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Boła zaznaczył, że materiały z tego zdarzenia zostały przekazane prokuraturze.
Funkcjonariusz został już zawieszony w pełnieniu swoich obowiązków. W jego sprawie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne przez Komendanta Powiatowego Policji w Kole. Grozi mu kara grzywny, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, a także zwolnienie ze służby.