Żory. Dantejskie sceny na stacji paliw. Oto co zrobili młodzi bracia

60

Żorscy policjanci zatrzymali dwóch młodych braci, którzy dopuścili się szeregu przestępstw. Pierwszy z nich uciekał przed policjantami, kierując samochodem pochodzącym z rozboju na terenie Czech, w którym przewoził narkotyki. Drugi z mężczyzn odpowie za usiłowanie rozboju na stacji paliw, gdzie oblał przypadkową kobietę paliwem i groził podpaleniem.

Żory. Dantejskie sceny na stacji paliw. Oto co zrobili młodzi bracia
Żory. Dantejskie sceny na stacji paliw (Policja)

Wszystko zaczęło się w sobotę na ulicy Pszczyńskiej w Żorach (woj. śląskie). Kierujący samochodem marki chevrolet spark na czeskich numerach rejestracyjnych na widok patrolu ruchu drogowego zmienił kierunek i ruszył w stronę centrum Żor.

Mundurowi przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych nakazali kierowcy zatrzymać pojazd. 22-latek zaczął uciekać, popełniając szereg drogowych wykroczeń. Przy wsparciu drugiego patrolu pojazd został zatrzymany na ulicy Francuskiej.

W samochodzie mundurowi znaleźli narkotyki. Kierujący był trzeźwy, a badanie krwi stwierdzi, czy nie kierował pod wpływem środków odurzających - relacjonuje śląska policja.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tyle stracił przez Orlen. Prezydent miasta chce działań prokuratury

Oblał kobietę paliwem i zagroził podpaleniem

Samochodem podróżował także pasażer, który zbiegł w trakcie pościgu. Jednak długo nie cieszył się wolnością. Następnego dnia 23-latek w rejonie jednej ze stacji paliw zaczepiał ludzi i bezskutecznie prosił o drobne pieniądze. W pewnym momencie wszedł do samochodu, w którym siedziała kobieta i oblał paliwem jej ubranie oraz wnętrze pojazdu, żądając opuszczenia samochodu.

Przez cały czas trzymał w dłoni zapalniczkę, grożąc podpaleniem. Wołanie kobiety o pomoc usłyszał nowo przyjęty policjant, który jest w trakcie szkolenia. Stróż prawa niezwłocznie zareagował. Wraz z innym świadkiem wyciągnął mężczyznę z pojazdu, a następnie przekazali go patrolowi, który przyjechał na miejsce - relacjonuje policja.

Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy powiatu żywieckiego, którzy byli już wcześniej notowani przez policję. Okazało się, że chevrolet, którym podróżowali, pochodził z rozboju, który miał miejsce w grudniu na terenie Republiki Czeskiej.

Kierujący prócz utraty prawa jazdy odpowie za paserstwo i posiadanie narkotyków, za co grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. 22-latek przyznał się do winy, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Starszy z braci odpowie za usiłowanie rozboju, za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić