Robił to, bo wstydził się emerytury. Grozi mu 10 lat więzienia

20

Policjanci zatrzymali 72-letniego mężczyznę za handel narkotykami. Mieszkaniec powiatu wołomińskiego tłumaczył mundurowym, że "chciał dorobić do niskiej emerytury", której wstydził się przed bliskimi.

Robił to, bo wstydził się emerytury. Grozi mu 10 lat więzienia
72-latek odpowie za handel narkotykami. (Policja)

Mokotowskim policjantom udało się ustalić, że 72-latek z powiatu wołomińskiego, w godzinach wieczornych będzie chciał się zaopatrzyć w znaczną ilość marihuany, którą zamierzał odebrać od 31-letniego mieszkańca warszawskiej Białołęki. Postanowili zweryfikować te przypuszczenia.

Kryminalni z Mokotowa udali się pod budynek, w którym zamieszkiwał dostawca. Kwadrans przed godz. 19:00, na strzeżonym osiedlu pojawił się starszy mężczyzna. Odebrał telefon, po czym wjechał do garażu podziemnego. Kilka minut później wyjechał z niego i chciał opuścić osiedle.

Naprzeciwko wyjechali mu jednak policjanci z mokotowskiego wydziału kryminalnego. Po przedstawieniu się i okazaniu legitymacji służbowych zapytali siedzącego za kierownicą 72-latka, czy posiada on środki odurzające. Bez zaprzeczania przyznał, że w bagażniku ma kilogram marihuany. Funkcjonariusze wyjęli z bagażnika paczkę owiniętą czarną folią, w której faktycznie znajdował się nielegalny susz - czytamy na stronie internetowej mokotowskiej policji.

24 tysiące złotych za narkotyki

Mężczyzna wyjaśnił funkcjonariuszom, że towar zakupił od męża swojej wnuczki za 24 tys. złotych.

Wstyd było mu się przyznać, ale ma niską emeryturę i w ten sposób chciał dorobić. Na kilogramowej paczce zarabiał 1500 zł. Pierwszą przesyłkę odebrał na początku marca. Teraz wziął kolejną, którą miał sprzedać, ale jak widać, nie udało mu się. Bezpośrednio po zatrzymaniu dziadka policjanci odwiedzili także wnuczka. W trakcie wizyty w jego mieszkaniu kryminalni znaleźli kilka gramów haszyszu, marihuany, półsyntetycznej substancji psychoaktywnej MDMA oraz ciastko z substancją psychoaktywną w postaci wyciągu z marihuany. Substancje psychoaktywne zostały zabezpieczone jako dowód w sprawie. Ich posiadacz został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi - zaznaczono.

Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej Praga Północ. Tam usłyszeli zarzuty i zostali przesłuchani. 72-latek odpowie za posiadanie znacznej ilości środków odurzających, za co grozi kara 10 lat więzienia.

Młodszemu grozi taka sama kara za udzielanie substancji psychoaktywnych innej osobie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej - podkreślają mundurowi.
Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić