"Zobaczcie, co znalazła". Nagranie robi furorę. Poszła z psami do lasu

Zima za pasem, a temat grzybobrań wśród amatorów zbieractwa nie słabnie. Furorę w sieci robi nagranie, na którym kobieta zbiera dorodne grzyby wprost z... kory drzewa. Okazuje się, że o tej porze roku to najlepsza metoda. Dlaczego? W rozmowie z o2.pl wyjaśnia Wiesław Kamiński z portalu NaGrzyby.pl.

Pokazała grzyba. Takie znalezisko w grudniuPokazała grzyba. Takie znalezisko w grudniu
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, Facebook

Wydawać by się mogło, że sezon dla grzybiarzy już się zakończył, tymczasem w sieci na grupach tematycznych coraz więcej osób prezentuje swoje leśne znaleziska.

Większość pokazywanych na zdjęciach i filmikach grzybów może jednak budzić wątpliwości wśród niedoświadczonych grzybiarzy, bo prezentowane okazy częściej niż w leśnym podłożu rosną na korze drzew. Tak jak w przypadku nagrania, które na początku grudnia trafiło do sieci.

Pierwszy grudnia, a tu taki schabowy. Chyba na cały tydzień - cieszy się grzybiarka, prezentując dorodne skupisko potężnych kapeluszy przyległych do kory drzewa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Boczniak białożółty. Popularny grzyb w Polsce

Okazuje się, że znaleziony przez nią okaz to popularny boczniak ostrygowaty, który jak podkreśla w rozmowie z O2.pl grzyboznawca Wiesław Kamiński, nie tylko jest jadalny, ale posiada szereg prozdrowotnych właściwości. Jest też doskonałym źródłem białka, kwasu foliowego i innych witamin z grupy B.

Sam autor bloga NaGrzyby.pl zamiast schabowego z boczniaka poleca jednak... flaczki. I przekonuje, że pokrojone w paski, duszone z przyprawami boczniaki smakują wyśmienicie. I o tej porze roku, zamiast patrzeć pod nogi podczas leśnych spacerów, zaleca właśnie rozglądać się po drzewach.

Najbardziej późne, jesienne grzyby rosną właśnie na drzewach. Natomiast te mikoryzowe typu borowiki czy podgrzybki po lekkich przymrozkach przestają rosnąć, flaczeją i zaczynają gnić - wyjaśnia Wiesław Kamiński.

I wymienia oprócz wspomnianego boczniaka inne jadalne gatunki grzybów dostępne o tej porze roku na drzewach jak: płomiennica zimowa czy ucho bzowe, czyli popularny w chińskich daniach grzyb mun.

Tę smaczną odmianę chińskiego grzyba znaleźć można na dzikim bzie, zdarza się też, że rośnie na topoli czy klonie - dodaje ekspert.

Kamiński przekonuje, że o tej porze roku grzybobranie bezpośrednio z drzew jest najbezpieczniejsze, bo wśród dużych grzybów rosnących na korze praktycznie nie ma odmian śmiertelnie trujących.

Boczniaka, łyczaka późnego czy płomiennicę zimową wciąż można spotkać po przymrozkach, kiedy jest chłodno, a inne trujące odmiany już wtedy nie rosną - tłumaczy ekspert.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 31.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Łzy zamiast zabawy. Zamordowaną Edytę pochowano w sylwestra
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Zrobił to na rondzie. "Jak dzik w żołędzie"
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Monitoring wszystko nagrał. Dzwoń na policję, jeśli ich znasz
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Pojawili się na Krupówkach. Uchwyciła ich kamera
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Odpalili fajerwerki w domu. Strażacy ewakuowali 12 osób
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Karteczka na galerii handlowej. Dosadne słowa w sylwestra
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
Była godz. 14.30. Takich scen w Biedronce się nie spodziewał
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
"Człowiek na człowieku". Ogromne tłumy w Toruniu
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Tragiczny wypadek w Wielkopolsce. Zginął 50-letni rowerzysta
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Matka i syn zginęli w stawie. Sąsiedzi nie dowierzają
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje
Proste ciasto na pizzę. Przepis, z którego zawsze się udaje