Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Ksiądz z TikToka o grzechu. Uspokoił jednego z internautów

13

Ksiądz Sebastian Picur to chyba najpopularniejszy duchowny w polskim internecie. Jego profil na TikToku obserwuje już ponad 700 tysięcy widzów, którzy nie boją się zadawać różnych pytań. Jedno z nich dotyczyło grzechu, który popełniło się nieświadomie. Co na to ksiądz?

Ksiądz z TikToka o grzechu. Uspokoił jednego z internautów
Ksiądz z TikToka mówi o grzechu. Uspokoił jednego z internautów (TikTok)

Ksiądz Sebastian Picur znany jest ze swojej aktywnej działalności na TikToku. Wikariusz sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie na popularnej platformie zebrał ponad 730 tys. obserwujących, którzy chętnie komentują jego filmiki.

Duchowny w krótkich filmikach odpowiada na pytania internautów dotyczące wiary, katolicyzmu i Kościoła. Ksiądz w ten sposób stara się przybliżyć odbiorcom nauczanie Kościoła katolickiego, a także rozwiać wszelkie wątpliwości z nim związane.

W jednym z najnowszych filmików duchowny odpowiedział na pytanie internauty, który stara się dowiedzieć czy jak ktoś popełnił grzech, ale nie wiedział, że jest to zakazany czyn, to czy liczy się on jako grzech? Duchowny bez wahania odpowiedział:

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prawybory w Wieruszowie. "Sygnał wyjątkowo mocny"
W takim przypadku nie ma grzechu. Aby czyn został uznany za grzech, musi zostać popełniony świadomie (wiem, ze to złe i dobrowolnie chcę tego zła) - wyjaśnił popularny duchowny.

Idealna platforma dla księdza

TikTok, który miał być początkowo aplikacją nastawioną na publikowanie i oglądanie filmików związanych z tańcem, jest teraz platformą, w której można znaleźć niemal wszystko. Od treści rozrywkowych, do tych bardziej poważnych.

Tiktoker z koloratką ewangelizuje w sieci od dawna. Internauci regularnie zadają mu pytania dotyczące tego, jak połączyć wiarę z codziennym życiem. "Czy grzechem jest to, że nie pójdę w niedzielę do kościoła, bo nie mam siły?", "Czy muszę pościć w wielkim poście?", i tak dalej.

Do TikToka zachęcali mnie moi uczniowie z II Liceum Ogólnokształcącego w Krośnie. Zgodziłem się po czterech miesiącach. Zarówno przed nagrywaniem na YouTubie, jak i TikToku modliłem się. Pytałem Boga, czy to na pewno potrzebne. W obu przypadkach po kilku miesiącach słyszałem głos z góry: "Zrób to!" - powiedział ksiądz dla portalu aleteia.org.
Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Wróć na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić