Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Kierowca bmw stracił rozum. Zaszalał na rogatkach, skończył w rowie

53

To mogło zakończyć się tragedią. Kierowca bmw zaczął wyprzedzać samochód stojący na przejeździe kolejowym. Pojechał pod prąd, ale musiał wjechać do rowu, aby nie doprowadzić do czołowego zdarzenia ze zbliżającym się pojazdem. Miał sporo szczęścia, bo nie można tutaj mówić o rozsądku.

Kierowca bmw stracił rozum. Zaszalał na rogatkach, skończył w rowie
Tak zakończyła się szalona jazda kierowcy bmw (PKP Polskie Linie Kolejowe SA YouTube)

Zachowanie szczególnej ostrożności na przejeździe kolejowo-drogowym powinno być mantrą wszystkich kierowców. Zdarzą się jednak tacy, którzy lekceważą przepisy drogowe. Tak było i tym razem.

Niebezpieczny incydent miał miejsce w Białej Pajęczańskiej (woj. łódzkie). Choć do zdarzenia doszło 13 lutego, PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. zdecydowało się opublikować nagranie dopiero teraz. Sami zobaczcie, co zrobił kierowca bmw...

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Cwany plan kierowcy. Pojechał chodnikiem, by ominąć korek. Teraz ma kłopoty

Na udostępnionym nagraniu, widzimy, jak przez strzeżony przejazd kolejowo-drogowy przejeżdżają samochody. W momencie, gdy ciężarówka zjeżdża z przejazdu, z lewej strony nagle pojawia się srebrne auto.

Kierowca bmw chciał wyprzedzić ciężarówkę. Jednak nie widział, że z naprzeciwka jedzie inny samochód. Dlatego, srebrne auto wjechało do rowu, aby uniknąć czołowego zderzenia. Tym samym, kierowca osobówki uszkodził elementy infrastruktury. Miał szczęście, że nie doszło do tragedii i nie zginął w tej sytuacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Biała Pajęczańska: niebezpieczne zdarzenie na przejeździe kolejowo-drogowym

Uszkodzoną po zdarzeniu rogatkę trzeba było naprawić. To niestety spowodowało dalsze utrudnienia dla kierowców.

Przejazd w tym czasie został zabezpieczony, zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa – postawiono znak "Stop" i tablice z informacją o uszkodzonej rogatce, a pociągi zwalniały do 20 km/h i podawały sygnał "baczność". Sprawa została przekazana policji. Obecnie urządzenia na przejeździe działają sprawnie - przekazała spółka PKP PLK.

Według statystyk, 99 procent wypadków na przejazdach wynika z winy kierowców. Jak informuje PKP PLK, podstawowymi błędami prowadzącymi do tragedii są: ignorowanie znaku stop, przejeżdżanie pod opadającymi rogatkami, omijanie zamkniętych półrogatek, a także wjazd na przejazd bez możliwości zjazdu.

Jakie mandaty grożą kierowcom?

Kierowca, który wjedzie na przejazd kolejowy, w sytuacji, gdy nie ma nim wystarczająco dużo miejsca do opuszczenia, otrzyma 2000 złotych mandatu.

1000 złotych mandatu można dostać za wyprzedzanie. Dotyczy to zarówno samego przejazdu kolejowego, jak i drogi przed nim.

Pozostałe kary finansowe wynoszą:

- 300 złotych – za zatrzymanie się na przejeździe kolejowym lub tramwajowym oraz w odległości mniejszej niż 10 m od przejazdu, a także za nieusunięcie pojazdu na przejeździe;

- 250 złotych – za omijanie innego pojazdu, który czeka na otwarcie ruchu na przejeździe kolejowym lub tramwajowym, jeżeli wymaga to wjechania na część jezdni przeznaczoną do jazdy w przeciwnym kierunku;

- 100 złotych – za naruszenie zakazu postoju przed lub za przejazdem kolejowym na odcinku od przejazdu do słupka wskaźnikowego z jedną kreską.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić