Marihuana przerwała karierę koszykarza. Teraz jest biznesmenem

8

Stephane Lasme ma obecnie 40 lat i opowiedział trochę o swoim życiu po życiu sportowca. Gabończyk postanowił w nim uczynić biznes z konopi indyjskich, które w przeszłości narobiły mu problemów.

Marihuana przerwała karierę koszykarza. Teraz jest biznesmenem
Stephane Lasme na plantacji konopi indyjskich (Instagram, Stephane Lasme)
Minęło pięć lat od dnia, w którym zostałem zawieszony na rok w profesjonalnej koszykówce za zapalenie jointa. Przejdźmy szybko przez ten czas do przodu. Teraz jestem właścicielem firmy konopnej w dobrze prosperującej branży. Okoliczności tworzą człowieka. Dzięki pomocy mojego zespołu i wsparciu żony jesteśmy rosnącą siłą w branży. Skontaktujemy się z Tobą ponownie za pięć lat - napisał Stephane Lasme na Instagramie.

Były sportowiec dołączył do swojego wpisu między innymi zdjęcie z boiska koszykarskiego, a ponadto filmiki z momentu założenia plantacji i jej rozwoju. Stephane Lasme wygląda na zachwyconego faktem, że rośliny sięgają mu prawie do głowy.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Gabończyk ma ponad dwa metry wzrostu. W 2007 roku trafił do zespołu Golden State Warriors grającego w lidze NBA. W Stanach Zjednoczonych reprezentował również Miami Heat. Szczególnie w czasach studenckich, kiedy mieszkał już w USA, wiązano z nim duże nadzieje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zimno od samego patrzenia. W tym Jan Błachowicz jest królem

Dyskwalifikacja nie była końcem

Stephane Lazme został zawieszony na rok, kiedy był koszykarzem tureckiego klubu Galatasaray Stambuł. W jego organizmie została wykryta niedozwolona substancja, a wpadka "dopingowa" przerwała jego karierę.

Gabończyk jeszcze powrócił na boisko i do 2019 roku reprezentował rosyjski Uniks Kazań oraz grecki Panathinaikos. Dopiero w wieku 37 lat zdecydował się na zakończenie profesjonalnego grania. Poświęcił się wtedy plantacji konopii i jak przekonuje w mediach społecznościowych, jego biznes dobrze prosperuje.

W karierze koszykarza jego znakiem rozpoznawczym było zaangażowanie i waleczność. Jak widać, nie brakuje mu również zapału do pasji w życiu po życiu sportowca.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić