Narciarzom grozi amputacja. Fatalne skutki decyzji organizatorów

Mimo temperatury sięgającej -28 stopni Celsjusza organizatorzy nie odwołali maratonu La Diagonela w szwajcarskim Sankt Moritz. Uczestnicy mierzyli się z koszmarnymi warunkami, a część z nich doznała poważnych odmrożeń. Dwójce narciarzy grozi amputacja.

Andreas NyygardAndreas Nyygard
Źródło zdjęć: © Instagram

Początkowo bieg miał odbyć się na dystansie 60 km. Ze względu na niską temperaturę, trasę skrócono o 5 km, na niewiele się to jednak zdało.

Przeszywające zimno sprawiło, że spora grupa narciarzy zeszła z trasy. Na niektórych odcinkach temperatura osiągała nawet -28 stopni Celsjusza.

Część uczestników doznała poważnych odmrożeń. Najbardziej ucierpiał Michael Ekloef. U Szweda doszło do martwicy palca u nogi. Niewykluczone, że konieczna będzie amputacja. Na tę chwilę nie jest w stanie założyć butów z powodu potwornego bólu.

Jak podaje portal rt.com, inny z uczestników - Patrick Ottlinger, również doznał silnych odmrożeń. Nie ma czucia w dwóch palcach, a jeden stał się całkowicie siny. Lekarze mają nadzieję, że ich amputacja nie będzie konieczna. W szpitalu znalazło się jeszcze co najmniej kilku uczestników.

Przestałem czuć palce zaraz po starcie, a po 50 km rozbolała mnie głowa. Zwymiotowałem i musiałem opuścić trasę. Szkoda, bo latem dużo poświęciliśmy, żeby tu być - tłumaczył Francuz Thomas Joly.
Lekarze mówią, że w tym sezonie nie będę mógł już jeździć na nartach. Uważam, że decyzja organizatorów była błędna. Narazili nas na niebezpieczeństwo - dodał.

Britta Norgren zamieściła w sieci wstrząsające zdjęcie. Pokazała swoje stopy, na których wskutek odmrożeń, wyszły duże pęcherze. Nie wiadomo, kiedy będzie mogła wrócić do rywalizacji.

Fatalne warunki podczas zawodów. Organizatorzy się bronią

Organizatorzy odpierają zarzuty. Szef cyklu David Nilsson przyznał, że jest mu przykro, że zawodnicy doznali kontuzji, ale zasady są jasne i uważa, że jury zawodów postąpiło słusznie. Podkreślił, że może nie wszyscy byli przygotowani na takie warunki.

#dziejesiewsporcie: tak Iga Świątek radzi sobie na kwarantannie. "Walka" w hotelowym pokoju

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"