Narciarzom grozi amputacja. Fatalne skutki decyzji organizatorów

24

Mimo temperatury sięgającej -28 stopni Celsjusza organizatorzy nie odwołali maratonu La Diagonela w szwajcarskim Sankt Moritz. Uczestnicy mierzyli się z koszmarnymi warunkami, a część z nich doznała poważnych odmrożeń. Dwójce narciarzy grozi amputacja.

Narciarzom grozi amputacja. Fatalne skutki decyzji organizatorów
Andreas Nyygard (Instagram)

Początkowo bieg miał odbyć się na dystansie 60 km. Ze względu na niską temperaturę, trasę skrócono o 5 km, na niewiele się to jednak zdało.

Przeszywające zimno sprawiło, że spora grupa narciarzy zeszła z trasy. Na niektórych odcinkach temperatura osiągała nawet -28 stopni Celsjusza.

Część uczestników doznała poważnych odmrożeń. Najbardziej ucierpiał Michael Ekloef. U Szweda doszło do martwicy palca u nogi. Niewykluczone, że konieczna będzie amputacja. Na tę chwilę nie jest w stanie założyć butów z powodu potwornego bólu.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Jak podaje portal rt.com, inny z uczestników - Patrick Ottlinger, również doznał silnych odmrożeń. Nie ma czucia w dwóch palcach, a jeden stał się całkowicie siny. Lekarze mają nadzieję, że ich amputacja nie będzie konieczna. W szpitalu znalazło się jeszcze co najmniej kilku uczestników.

Przestałem czuć palce zaraz po starcie, a po 50 km rozbolała mnie głowa. Zwymiotowałem i musiałem opuścić trasę. Szkoda, bo latem dużo poświęciliśmy, żeby tu być - tłumaczył Francuz Thomas Joly.
Lekarze mówią, że w tym sezonie nie będę mógł już jeździć na nartach. Uważam, że decyzja organizatorów była błędna. Narazili nas na niebezpieczeństwo - dodał.

Britta Norgren zamieściła w sieci wstrząsające zdjęcie. Pokazała swoje stopy, na których wskutek odmrożeń, wyszły duże pęcherze. Nie wiadomo, kiedy będzie mogła wrócić do rywalizacji.

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Fatalne warunki podczas zawodów. Organizatorzy się bronią

Organizatorzy odpierają zarzuty. Szef cyklu David Nilsson przyznał, że jest mu przykro, że zawodnicy doznali kontuzji, ale zasady są jasne i uważa, że jury zawodów postąpiło słusznie. Podkreślił, że może nie wszyscy byli przygotowani na takie warunki.

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: tak Iga Świątek radzi sobie na kwarantannie. "Walka" w hotelowym pokoju
Autor: KOZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić