Sportowiec przyłapał narzeczoną na zdradzie. Prawie zginął

26

Gwiazdor australijskiej ligi rugby Michael Lichaa miał ostatnio ogromne problemy. Po tym, jak przyłapał swoją narzeczoną na zdradzie, wpadł w szał i uderzył w okno. W efekcie stracił... 2,5 litra krwi i otarł się o śmierć.

Sportowiec przyłapał narzeczoną na zdradzie. Prawie zginął
Michael Lichaa otarł się o życie (Getty Images, Mark Nolan)

Były lider drużyny Canterbury Bulldogs Michael Lichaa musiał mocno tłumaczyć się w sądzie. W piątek został uniewinniony w sprawie o przemoc domową, po tym jak jego była narzeczona Kara Chliderhouse odmówiła zeznań przeciwko niemu.

Sprawa dotyczyła awantury, jaką Lichaa wszczął w swoim domu. Rugbysta wpadł w szał, gdy przyłapał swoją partnerkę na zdradzie z kolegą z drużyny Adamem Elliottem.

29-latek był wściekły. Ponadto znajdował się w stanie upojenia alkoholowego. Uderzył pięścią w szybę, która znajdowała się w drzwiach wejściowych. Wskutek tego zdarzenia stracił aż 2,5 litra krwi i jego życie było zagrożone.

Zaniepokojeni sąsiedzi zawiadomili policję. Jak przekazało "The Sun", mówili oni, że słyszeli mężczyznę, którzy krzyczał: "zamierzam ją, k****, zabić". Stąd oskarżenia o przemoc domową.

Elliott zeznał, że Lichaa pił przez dwanaście godzin w dniu incydentu. Kiedy sąd zasugerował, że rugbysta zaatakował partnerkę, stanowczo zaprzeczył, aby do tego doszło.

Lichaa został uniewinniony także z innego zarzutu. Oskarżano go bowiem o zastraszanie. 29-latek przyznał się za to do zniszczenia mienia. Nie został skazany, otrzymał jednak dwuletnie warunkowe zwolnienie.

Przyznał, że cały incydent mocno na niego wpłynął. "Nie mogłem wyrzucić z głowy obrazu mojej narzeczonej uprawiającej seks z moim najlepszym przyjacielem" - mówił przed sądem.

Cieszę się, że prawda w końcu wyszła na jaw. Przez cały czas byłem bardzo pewny prawdy. Chcę po prostu zostawić to wszystko za sobą i iść naprzód z moim życiem - tłumaczył Michael Lichaa.
Zobacz także: Zrobił to w stylu Messiego! Gol, że palce lizać (wideo)
Autor: KOZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić