Inflacja wciąż nie daje za wygraną. Doskonale widać to chociażby spacerując po bazarze w Legnicy (woj. dolnośląskie). Dziennikarze portalu "legnica.naszemiasto.pl" zwrócili uwagę na tamtejszą kolosalną cenę za borówkę leśną. Aż pstryknęli zdjęcia. Ta kwota naprawdę robi wrażenie.
Chleb ze smalcem nigdy nie kojarzył się z luksusem, raczej wręcz przeciwnie - z biedą. Teraz przez galopującą inflację tendencja nieco się zmieniła. Pewna czytelniczka "Faktu" aż zaniemówiła, gdy zobaczyła, ile trzeba wydać za zwierzęcy tłuszcz w jednym z hipermarketów. Musiała obejść się smakiem.
Pani Barbara, czytelniczka "Faktu", wybrała się do Torunia (woj. kujawsko - pomorskie) na wycieczkę. Gdy zgłodniała, postanowiła przekąsić coś dobrego na starówce. Zdecydowała się na tradycyjną zapiekankę. Kiedy otrzymała rachunek, aż przetarła oczy ze zdumienia. Była zaskoczona. Od razu chwyciła za telefon i cyknęła zdjęcie.
Sezon urlopowy rozpoczęty. Jak co roku część polskich turystów wybierze się nad Morze Bałtyckie. Ile pieniędzy w tym roku trzeba przeznaczyć na posiłki w restauracjach? Jedno jest pewne, tanio nie jest. Nasz czytelnik pokazał paragon z Krynicy Morskiej. Zamówił smażoną flądrę. Cena za kilogram może budzić zdziwienie.
Właściciel plantacji truskawek w miejscowości Księży Las (gmina Zbrosławice w woj. śląskim) od kilku tygodni organizuje samozbiór truskawek. Mimo, że truskawki zbiera się samemu, wcale nie kosztują mniej niż na targowiskach. Oto, ile trzeba zapłacić za kilogram zebranych owoców.
Drożyzna ujawnia się na każdym kroku. Kto chodzi na codzienne zakupy, ten dobrze o tym wie. Ostatnio pan Filip, czytelnik "Faktu", przeżył prawdziwy szok, gdy zobaczył cenę za jajka w supermarkecie. "Aż chwyciłem za komórkę i zrobiłem zdjęcie, bo żona by pewnie nie uwierzyła" - mówił tabloidowi.
Zakopane to jedno z najdroższych miejsc w Polsce. Turyści przywykli już do wyższych cen w restauracjach, barach czy hotelach w stolicy Tatr. Okazuje się jednak, że wciąż są miejsca, gdzie zjemy dwudaniowy obiad za niewiele ponad 20 zł. Jeden z tiktokerów opublikował paragon łagodności z Zakopanego.
Ceny za żywność wciąż skaczą w górę. Dosadnie przekonała się o tym czytelniczka "Faktu". Kobieta poszła do osiedlowego baru po kebaby dla trzyosobowej rodziny. Kiedy dostała rachunek, to aż przetarła oczy ze zdumienia. "Podałam stówę i czekałam na resztę. Oniemiałam, gdy ją zobaczyłam" - powiedziała tabloidowi.
Drożyzna nie odpuszcza. Brutalnie przekonał się o tym pewien czytelnik "Faktu". Mężczyzna wybrał się do osiedlowej Biedronki w Bydgoszczy (woj. kujawsko-pomorskie) i aż złapał się za głowę, gdy zobaczył, ile kosztuje 125 gramów jeżyn. Od razu wyciągnął telefon i zrobił zdjęcia cenówki.
Kupiła dwie porcje frytek na podwarszawskim festynie, cena zwaliła ją z nóg. Autorka bloga "Krytyka Kulinarna" - Magda Grzebyk do sieci wrzuciła paragon grozy z dosadnym komentarzem.
Drożyzna nie odpuszcza ani na krok. Tym razem w internecie pojawiły się smutne wiadomości dla miłośników warzyw strączkowych. Jacek Fogiel opublikował na swoim profilu na Twitterze <a href="https://twitter.com/J74Jacek" rel="noopener noreferrer">@J74Jacek</a> nagranie prosto ze sklepu "Biedronki". Widać na nim szokująco wysoką cenę, jaką trzeba dać w tym supermarkecie za zaledwie pół kilograma bobu.
Drożyzna czai się na każdym kroku. Kto na co dzień robi zakupy spożywcze, wie o tym aż za dobrze. Pewna kobieta wstąpiła do ekologicznego, warszawskiego warzywniaka. Chciała kupić śliwki, ale niestety odeszła z pustymi rękoma. Zszokowała ją nie tylko cena za te owoce.
Drożyzna w sklepach wciąż nie odpuszcza. Dosadnie przekonała się o tym pewna czytelniczka "Faktu", która wybrała się na zakupy do Lidla. Na widok wysokiej ceny za rabarbar, aż zjeżył się jej włos na jego głowie. Od razu chwyciła za telefon i zrobiła zdjęcie. "Jak dla mnie drogo" - skomentowała dla tabloidu.
Sezon ślubny 2023 w pełni. Okazuje się, że galopująca inflacja mocno wpłynęła również na ceny weselnych "talerzyków" w lokalach. Tabloid "Fakt" sprawdził oferty poszczególnych restauracji. To dla młodej pary kolosalny wydatek! Kwoty naprawdę robią wrażenie. Za trzyletnie dziecko trzeba zapłacić obecnie aż 150 zł.
Obecnie ceny poszczególnych warzyw i owoców sięgają kosmicznych cen. To wszystko za sprawą bardzo wysokiej inflacji. Pod koniec kwietnia na niektórych bazarach pojawiły się już pierwsze polskie truskawki. Teraz jest ich znacznie więcej. Jednak ceny za kilogram zwalają z nóg. Na przykład w Lublinie są one niemal dwa razy droższe niż te z zagranicy.
Szparagi to warzywo, które z każdym rokiem cieszy się w Polsce coraz większą popularnością. Sezon na nie jest krótki - trwa zazwyczaj od ostatnich dni kwietnia do końca czerwca. Szparagi to przede wszystkim moc witamin i mało kalorii, ale nie tylko.
Ceny w nadmorskich miejscowościach potrafią przyprawić o zawrót głowy. Wystarczy spojrzeć na ceny gofrów. Turystka, która wybrała się na długi majowy weekend do Gdańska, pokazała paragon za gofra z bitą śmietaną i borówkami. Jego cena wgniata w fotel.
Okazuje się, że Adrian Zandberg, podobnie jak większość klientów rzadko zwraca uwagę na to, ile ważą kupowane codziennie produkty. Lewicowy polityk po powrocie do domu odkrył, że producent zaniżył wagę kupowanego przez niego masła. Swoimi spostrzeżeniami podzielił się w filmiku opublikowanym w kanale Youtube.