Państwowe media podały, że Korea Północna nie widzi pożytku z utrzymywania osobistych relacji między Kim Dzong Unem, a prezydentem USA Donaldem Trumpem. Reżim twierdzi, że Waszyngton stanowi zagrożenie dla Korei Północnej i jej mieszkańców.
Zdjęcia, które zrobiono amerykańskiemu generałowi Markowi A. Milleyowi w towarzystwie Donalda Trumpa, wywołały burzę. W czwartek generał postanowił przeprosić.
Korea Północna nadal pozostaje w napiętych stosunkach z południowym sąsiadem. W spór między dwoma państwami włączyły się Stany Zjednoczone. To nie spodobało się Kim Dzong Unowi, który grozi Donaldowi Trumpowi zemstą.
Premier Wielkiej Brytanii został poproszony o wymienienie zalet Donalda Trumpa. Jeszcze w trakcie kampanii Boris Johnson miał zapewniać, że prezydent USA ma wiele dobrych cech. Teraz był w stanie podać tylko jedną.
W piątek świat obiegła informacja o tym, że Donald Trump zdecydował się wycofać 9,5 tys. żołnierzy z Niemiec. Ta decyzja zaskoczyła wiele osób. Co było powodem takiej decyzji?
Prezydent Stanów Zjednoczonych został posądzony o lekceważący stosunek do weekendowych demonstracji. Ich uczestnicy żądali sprawiedliwości dla zmarłego George'a Floyda oraz protestowali przeciwko rasizmowi. Donald Trump wyraził opinię, że spodziewał się większych tłumów. <br /> <br />
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump zapowiedział wycofanie wojsk amerykańskich z Niemiec. Dotyczy to dokładnie 10 tys. żołnierzy. Część z nich miałoby zostać przeniesionych do Polski. Co na to politycy?
Członkowie rządu Angeli Merkel zdecydowanie krytykują decyzję Donalda Trumpa o wycofaniu z terenu Niemiec 9,5 tysiąca stacjonujących tam żołnierzy. Ich zdaniem szkodzi to spójności i sile sojuszu.
Donald Trump nakazał Pentagonowi usunięcie tysięcy amerykańskich żołnierzy, którzy na stałe stacjonują w Niemczech. Do września liczba żołnierzy, w tej chwili wynosząca 34,5 tys., ma zostać zredukowana o 9,5 tys. - podaje "Wall Street Journal". Agencja Reutera donosi, że część żołnierzy zostanie skierowanych do Polski.
Donald Trump nie ma ostatnio łatwego czasu w mediach społecznościowych. Najpierw jego wpisy na Twitterze były oznaczane jako możliwe fake newsy i "promowanie przemocy". Następnie za namawianie do przemocy przestał promować go Snapchat. Teraz znów ma problemy z Twitterem.
Google poinformował, że wspierani przez państwo hakerzy z Chin celowali w pracowników zajmujących się kampanią prezydencką Joe Bidena. Irańscy hakerzy mieli natomiast celować w konta e-mail należące do osób prowadzących kampanię Donalda Trumpa.<br /> <br />
Po Twitterze, który zaczął oznaczać wpisy Donalda Trumpa jako "łamiące politykę firmy", do portali które ograniczają zasięg treści publikowanych przez prezydenta USA dołączył Snapchat. Jak twierdzą przedstawiciele platformy, powodem jest promowanie przemocy na tle rasistowskim.
Śmierć George'a Floyda wywołała wielkie zamieszki w całych Stanach Zjednoczonych. Donald Trump dopuszcza użycie broni wobec protestujących. Zack Steffen, bramkarz reprezentacji USA, prezydenta kraju nazwał "obrzydliwym hipokrytą".
Prezydent USA zapowiadał, że jeśli stany nie poradzą sobie z tłumieniem zamieszek, zrobi to osobiście. W tłumieniu protestów mieli wziąć udział m.in. członkowie Gwardii Narodowej. Jednak teraz Donald Trump ma wycofywać się z tych deklaracji.
Donald Trump wraz z małżonką odwiedzili sanktuarium św. Jana Pawła II w Waszyngtonie. Kiedy para na chwilę zatrzymała się, żeby reporterzy mogli zrobić zdjęcia, prezydent poprosił Melanię o uśmiech. Reakcja pierwszej damy jest hitem sieci.
56-letnia pokojówka z hotelu należącego do sieci Hotel Trump International została zwolniona z pracy. Jak twierdzi, powodem wręczenia jej wymówienia była odmowa pracy w niedzielę. Swoją decyzję motywowała względami religijnymi.
W Stanach Zjednoczonych nadal trwają zamieszki po śmierci George'a Floyda. Donald Trump wydał oświadczenie, w którym zapowiedział, w jaki sposób zamierza walczyć z ich uczestnikami. Prezydent deklaruje, że zmobilizuje do walki m.in. oddziały wojska.
Premier Kanady Justin Trudeau nie chce Federacji Rosyjskiej w grupie siedmiu największych gospodarek świata. Sprzeciwił się tym samym Donaldowi Trumpowi. Prezydent USA uważa, że Rosjanie powinni zostać ponownie przyjęci do G7.